„Opole miasto legend i tajemnic” to filmowy dokumentalny cykl przybliżający mieszkańcóm stolicy województwa historię miasta. We wtorek (19 lutego) w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Opolu przy pełnej sali, odbyła się projekcja jego piątej części „Z Niemiec do Polski”. Ukazano w niej obraz międzywojennego Opola. Kto przegapił pokaz, może zobaczyć wcześniejsze części w internecie.
– Choć to już piąta premiera w krótkim czasie, to nad tymi filmami pracowaliśmy grubo ponad rok czasu – zdradza Wiesław Duda, prezes Opolskiej Fundacji OFFilm.
Opolanie zobaczyli we wtorek wieczorem piątą odsłonę cyklu „Opole miasto legend i tajemnic”.
– Pokazujemy w niej okres od 1914 do 1945, w tym Opole podczas powstań, które tak naprawdę ominęły miasto. Mamy lata 20. i zburzenie zamku oraz trudny okres lat 30. związany z faszyzmem i oczywiście II wojnę światową.
Kiedy kolejna część filmu?
– Szóstą odsłonę cyklu planujemy zaprezentować pod koniec tego roku. Już nad nią pracujemy, mamy sporo materiałów, nad którymi fimowo chcemy zacząć pracować latem – zdradza prezes.
Jedną z ról zagrał Krzysztof Jarota, aktor Opolskiego Teatru Lalki i Aktora w Opolu.
– Warto zaznaczyć, że pochodzę z Łomży, więc tej historii Opola, musiałem uczyć się od podstaw – przyznaje aktor.
–To już kolejna część, ale zaczynaliśmy przecież od Piastów. Na szczęście są książki, a ta historia Opola jest bardzo ciekawa. Chieliśmy ją przedstawić jasno dla wszystkich, zarówno dla uczniów, jak i starszego pokolenia.
Jacek Kaczor, reżyser cyklu z Opolskiej Fundacji Filmowej OFFilm, podkreśla, że celem twórców było zainteresowanie historią Opola szerszej grupy odbiorców.
Ta historia Opola ma trafić do każdego
– Trudno zrobić coś, co zmieści się w rozsądnym budżecie, a będzie ciekawe dla widza. Dokument kojarzy się z formą mało atrakcyjną, taką, w której jest dużo informacji – wyjaśnia.
– Nam chodziło to żeby ten film zobaczyli wszyscy. Patrząc dziś na publiczność, widać wyraźnie, że ten przekaz przesuwa się ku młodszym osobom i na tym nam bardzo zależało. Aby ten przekaz nie był taki bardzo merytoryczny, historyczny, pełen dat i faktów, ale żeby zaciekawił. Stąd forma narracji w każdej części jest inna i wydaje mi się, że jest ciekawa. W tym przypadku to samolot, nawiązujący do międzywojnia.
Po projekcji odbyła się dyskusja z udziałem historyków: dr. hab. Piotra Pałysa, dr. Bernarda Linka oraz dr Adriany Dawid.
Kto nie widział, wyjątkowych filmów o Opolu, może je obejrzeć przez stronę www.offilm.pl. Dodajmy, że fundacja swoje filmy rozpowszechnia na płytach przekazując je do szkół.
– Te filmy są wykorzystywane na lekcjach historii – podsumowuje prezes Wiesław Duda.