Nietrzeźwy mieszkaniec Śląska kopał i szarpał za włosy na przystanku 67-letnią kobietę. Na szczęście świadek całego zdarzenia szybko powiadomił o wydarzeniu opolską policję. Zatrzymanemu mężczyźnie grozi nawet do 12 lat.
Policjanci z Komisariatu I Policji w Opolu zatrzymali 34-latka, który zaatakował na przystanku starszą kobietę. Mężczyzna groził 67-latce i żądał od niej pieniędzy. W ręce funkcjonariuszy wpadł na „gorącym” uczynku, już w kilka minut po wezwaniu. Okazało się, że mieszkaniec Ślaska był nietrzeźwy, w swoim organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Usłyszał już zarzut usiłowania rozboju. Jak sam przyznał, zaatakował kobietę, bo zabrakło mu pieniędzy na alkohol. Teraz grozi mu nawet do 12 lat więzienia.
Mężczyzna miał szarpać za włosy i kopać starszą kobietę. Napastnik miał żądać pieniędzy i grozić pozbawieniem życia.
Dzięki szybkiej reakcji świadka, który zawiadomił służby, policjanci zdążyli na czas. Mundurowi obezwładnili 34-latka. Mieszkaniec Śląska trafił do policyjnej izby zatrzymań. Usłyszał już zarzut usiłowania rozboju, do którego się przyznał. Decyzją prokuratora, wobec 34-latka zastosowano zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej, dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Teraz za popełnione przestępstwo grozi mu do 12 lat więzienia.
