Kolejna granica przekroczona. W Polsce pracuje legalnie już ponad pół miliona cudzoziemców. W województwie opolskim – ponad 16 tysięcy. Tylu przybyszów zgłosili pracodawcy w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Najwięcej pracowników pochodzi z Ukrainy. W naszym kraju ich liczba przekroczyła właśnie 403 tysiące.
Czy Opolszczyzna ciągle jest atrakcyjnym regionem dla pracowników z Ukrainy? Wygląda na to, że tak. Na początku 2017 r. opolski oddział ZUS miał dane o 5800 Ukraińcach zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych. Rok później, czyli na początku 2018 r., było ich nieco ponad 10 tysięcy. Obecnie pracowników z paszportem tego kraju jest 14 614. Widać zatem wyraźny wzrost.
– Proporcje ubezpieczonych Ukraińców w stosunku do ogólnej liczby cudzoziemców w województwie opolskim są wyższe niż w całej Polsce. W naszym regionie pracownicy z Ukrainy stanowią 89 procent cudzoziemców. W całym kraju ZUS ubezpiecza teraz ponad 541 tysięcy obcokrajowców. Z tej liczby 403 tysiące to Ukraińcy, więc stanowią 75 procent ubezpieczonych obcokrajowców – mówi Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS.
Polscy pracodawcy od kilku już lat z większą odpowiedzialnością podchodzą do zatrudniania pracowników z Ukrainy. Chodzi o świadome zgłaszanie ich do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych. Firmy nie chcą narażać się na kary służb odpowiedzialnych za kontrolę legalności zatrudnienia. Sami pracownicy też dążą do zawarcia umowy, która skutkuje ubezpieczeniem w ZUS. Wychodzą z założenia, że nawet jeśli nie zostaną w Polsce na stałe, to okresy ubezpieczenia mogą im się przydać, kiedy osiągną wiek emerytalny na Ukrainie. Gwarantuje im to polsko-ukraińska umowa o zabezpieczeniu społecznym podpisana w 2012 r.
Dla kogo oprócz Ukraińców województwo opolskie jest miejscem pracy? Nasz region gości przedstawicieli ponad 80 państw. W regionie pracuje m.in. 372 Mołdawian, 222 Białorusinów, 139 Niemców, 91 Bułgarów, 101 Gruzinów i 66 Rosjan. Jest też 72 Nepalczyków. Stawkę uzupełniają Czesi, Rumuni oraz Turcy. Nie brakuje pracowników z paszportami takich krajów jak Bangladesz, Indie, Jordania, Meksyk czy Tajwan.
Najwięcej zgłoszeń obywateli innych państw odnotowują placówki ZUS w dużych miastach. Przodują Warszawa, Wrocław, Gdańsk, Kraków i Poznań.
Inf. Sebastian Szczurek/ZUS