Tablica, którą głodujący w Dobrzeniu Wielkim odliczali czas protestu, przez kilka ostatnich miesięcy znajdowała się w Warszawie. Teraz wróciła do Dobrzenia.
Kiedy na przełomie grudnia 2016 i stycznia 2017 r. trwał protest głodowy w Gminnym Ośrodku Kultury w Dobrzeniu Wielkim przeciwko powiększeniu Opola, jego uczestnicy zmontowali licznik, którym odmierzali godziny protestu. Był bardzo prowizoryczny – na kawału kartonu co pewien czas wymieniano kartki z informacją, od ilu godzin trwa głodówka.
Licznik posłużył później jako wyraz wsparcia dla głodujących w Warszawie rezydentów. – Choć jest bardzo prosty, stanowi dla nas duży symbol. Dlatego pojechaliśmy do Warszawy i w ramach solidarności byłych głodujących z obecnymi chcieliśmy okazać nasze wsparcie – mówili wówczas Michał Pytlik z Partii Razem i Józef Malcharczyk, uczestnicy protestu w Dobrzeniu.
Tablica z godzinami protestu gościła w serwisach informacyjnych w całym kraju.
Jaki był dalszy los licznika? O tym powiedział nam Michał Pytlik, który przywiózł go z Warszawy:
– Protest rezydentów trwał do końca października. Młodzi lekarze podziękowali nam za wsparcie i zwrócili licznik. Tablica znajdowała się przez kilka miesięcy w biurze Partii Razem w Warszawie. Po kilku miesiącach mogłem odwiedzić biuro i wrócić z „zegarem” tam, gdzie powstał – do Dobrzenia. Miałem akurat objazdowy weekend, w związku z czym nasza pamiątka po proteście trochę się najeździła, bo była również w Katowicach i Krakowie – śmieje się Pytlik. Uczestnicy głodówki żartują, że ten prosty kawałek kartonu przeżyje wszystkie możliwe protesty głodowe w kraju.
Fot. Michał Pytlik