Pięciokrotna złota medalistka Igrzysk Paraolimpijskich, a na co dzień mama, żona i zawsze uśmiechnięta Basia. W ramach projektu „Warsztaty z Mistrzynią” odwiedziła uczniów szkół z Dobrzenia Wielkiego i seniorów z Chróścic.
Podczas spotkań Barbara Bieganowska-Zając opowiadała o początkach swojej historii z bieganiem, zabawnych i inspirujących wydarzeniach na mistrzostwach i sposobach na sukces. Uczestnicy z ogromnym zainteresowanie słuchali historii jej życia i zadawali wiele pytań.
Bardzo miło spędziliśmy ten czas, młodzież była bardzo zafascynowana tym, co opowiadałam o moim życiu sportowym, o wyznaczaniu sobie celów, marzeń. Moje całe życie to sport, tak się w niego zagłębiłam, że to przynosi mi radość i po prostu z tego żyję. Przekazałam im słowa, które myślę zapamiętają na bardzo długo, że życie to jest lekcja i trzeba ją umiejętnie przejść, żeby później z tego czerpać przyjemność i mieć z tego jakąś korzyść – mówiła Barbara Bieganowska-Zając.
W swojej prelekcji wróciła do czasów, gdy jako mała dziewczynka pojechała na swoje pierwsze mistrzostwa wojewódzkie.
„…Pamiętam, że pan Janusz (nauczyciel WF-u przyp. red.) gdzieś mi się zgubił, a że byłam pierwszy raz na zawodach, to jak usłyszałam „Dziewczyny na 2000 metrów!”, poszłam na start. Zwróciłam uwagę na to, że dziewczyny, przy których stałam, były jakieś duże, ale nie przyszło mi do głowy, że to może nie być moja kategoria wiekowa. Okazało się, że wygrałam z bardzo dużą przewagą…” Po przybyciu na metę okazało się, że wygrała bieg ale nie w swojej, a starszej kategorii wiekowej. Jednak to jej nie powstrzymało, pobiegła ponownie, tym razem z rówieśnikami i znów wygrała.
Czy zacząć biegać można tylko w szkole podstawowej?
Myślę, że tutaj naprawdę nie ma górnej granicy wiekowej, tak naprawdę nie powinniśmy stawiać sobie żadnych granic. Róbmy to co kochamy, spełniajmy się, niezależnie od tego ile mamy lat – dodaje Barbara Bieganowska-Zając.
Na koniec nie mogło zabraknąć pytania o to, jaka jest złota rada dla początkujących sportowców
Złota rada? Myślę że trzeba zacząć od codzienności, od wstawania i wyznaczania sobie małych celów. Dla przykładu, dzisiaj przejdę spacerkiem kilometr, następnego dnia więcej, a później jak już osiągniemy dystans założony na ten tydzień to możemy być dumni i szczęśliwi, a to najlepsza motywacja do dalszego działania. Powoli, krok po korku i każdy cel można osiągnąć tylko trzeba cały czas działać i się nie poddawać.
Spotkania odbyły się w Zespole Szkół w Dobrzeniu Wielkim, Domu Dziennego Pobytu w Chróścicach oraz Publicznej Szkole Podstawowej z Oddziałami Sportowymi w Dobrzeniu Wielkim.
Rozmowę z Barbarą Bieganowską-Zając można przeczytać: „Nigdy się nie poddawać”. Rozmowa z olimpijką Barbarą Bieganowską-Zając
Fot. Justyna Okos
































