Święta wielkanocne zbliżają się wielkimi krokami. To już niemalże ostatnie chwile, by zaopatrzyć się w palmy, pisanki czy ręcznie robione dekoracje, które będą zdobić wielkanocny stół. Tego wszystkiego nie brakowało na jarmarku w Gminnym Ośrodku Kultury w Dobrzeniu Wielkim.
W sobotnie popołudnie, 12 kwietnia, z sali dobrzeńskiego GOK-u niósł się świąteczny klimat. Od godz. 14:00 można było znaleźć tam stoiska z ceramiką, wyrobami szydełkowymi, bransoletkami, kroszonkami, świecami sojowymi, palmami wielkanocnymi oraz ciastem i deserami.
– Jak co roku organizujemy jarmark wielkanocny, tym razem pierwszy raz w sobotę przed Niedzielą Palmową, żeby mieszkańcy już dzisiaj mogli się na nią przygotować – mówił Piotr Szafrański, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Dobrzeniu Wielkim. – Mamy 9 stoisk z różnymi wielkanocnymi ozdobami, do tego rodzinne warsztaty tworzenia ozdób świątecznych, które wśród najmłodszych i ich rodziców cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem.
Watch on TikTok
W trakcie trwania jarmarku wyłoniono również zwycięzców dwóch wielkanocnych konkursów: „Kroszonka – Pisanka – Oklejanka” oraz „Najlepszy wypiek świąteczny”.
Wyniki konkursu „Kroszonka – Pisanka – Oklejanka”
kroszonka
1. miejsce: Grażyna Fila, Sonia Bandura, Patryk Blania
2. miejsce: Gabriela Waliczek, Magdalena Poprawka, Ewa Olbrytpisanka (kiską)
1. miejsce: Wiesława Żytkiewicz,
2. miejsce: Halina Jakubowska, Kazimiera Nowakowska, Helena WojtasikPisanka (szpilką)
1. miejsce: Dorota Garbiec, Jadwiga Chromik,Oklejanka
1. miejsce: Damian Drzazga,Kategoria młodzieżowa:
1. miejsce: Ksawery Dejneko
2. miejsce: Mateusz Wojczyszyn
– Przyjechałam tutaj z tradycyjną kroszonką i wyrobami drewnianymi: wazonami, świecznikami, paterami na ciasto i podstawkami pod jajka – przyznała Wioleta Obrzud, wystawczyni. – Wszystko wykonuję ręcznie, jedno jajko zdobię co najmniej trzy godziny, więc jest to bardzo czasochłonne zajęcie. Nieraz nie da się tego zrobić jednego dnia, tylko trzeba rozłożyć sobie na kilka etapów, ale jest to moja pasja, która uspokaja i relaksuje.
Jarmark, choć z tradycyjnymi punktami programu, w tym roku zyskał nową odsłonę. Towarzyszyły mu dwa inne wydarzenia. Pierwszym był pokaz filmu Ewy Ewart „Do ostatniej kropli” – produkcja o rzekach świata, ludziach, ich relacjach i wzajemnych powiązaniach, która ukazuje globalne koszty i konsekwencje niszczenia przyrody. Drugim było „Niech to płynie” – wymiana ubrań i dodatków, dzięki której mieszkańcy mogli oddać rzeczy, których już nie używają, a mogą przydać się komuś innemu.
– Pomysł, aby zorganizować taką wymianę, pojawił się już jakiś czas temu. Przy okazji jarmarku, kiedy przychodzą ludzie, to świetna okazja, aby nie tylko wymienić się rzeczami, ale też zrobić wiosenne porządki oraz aktywizować kobiety. Aby się integrować, porozmawiać i wzajemnie poznać – mówiły organizatorki: Joanna Długosz, Aleksandra Błaut i Natalia Książek-Chorzępa.
Fot. Milena Skóra