25-19, 25-21 i 25-21 to wyniki wszystkich trzech setów meczu ZAKSY z Czarnymi Radom. Kędzierzynianie wygrali drugi mecz z rzędu i powrócili na pozycję lidera siatkarskiej PlusLigi.
W pierwszej odsłonie spotkania Trójkolorowi rozprawili się z rywalami bez najmniejszych problemów ogrywając ich 25-19. Po zamianie stron radomianie zaczęli jednak sprawiać kłopoty. Przez kilka minut prowadzili nawet kilkoma punktami, ale ostatecznie to gospodarze Hali Azoty zdobyli drugiego seta.
– Powinniśmy być zadowoleni z tego, że potrafimy wychodzić z takich okoliczności. Po pierwszym gładkim secie często zdarza się słabsza gra w drugim, ponieważ wychodzi się na niego na większym luzie. Powinniśmy tego unikać, bo mocniejszego rywala ciężej jest dogonić – przyznał Kamil Semeniuk, zawodnik ZAKSY.
Trzeciej odsłony Czarni również nie oddali bez solidnej walki. Popełniali przy tym wiele błędów, ale to samo można powiedzieć o gospodarzach, którzy do zwycięstwa zmierzali powoli. W końcu zdobyli 25. punkt i finałowy set zakończył się takim samym rezultatem, co drugi.
– Staraliśmy się walczyć z całych sił, ale ZAKSA nie jest łatwym przeciwnikiem. Przede wszystkim bardzo dobrze zagrywali i ciężko nam było wyjść z opresji. Cały czas graliśmy wysoką piłką, więc kędzierzynianom było łatwiej ustawiać bloki się się bronić. Musimy pracować nad wieloma elementami, ponieważ w każdym zawsze jest coś do poprawy – zauważył Damian Boruch, siatkarz Czarnych.
Zwycięstwo przeciwko Czarnym było dla ZAKSY drugim z rzędu i czternastym w bieżącym sezonie. Tydzień temu pokonali Wartę Zawiercie (3-0), czym przełamali krótką serię dwóch porażek: przeciwko MKS-owi Będzin (1-3) i Jastrzębskiemu Węglowi (3-2).
– Obecnie gramy co trzy dni i jesteśmy zmęczeni fizycznie oraz mentalnie. Ale gramy w siatkówkę, ponieważ ją kochamy. Dlatego za każdym razem na boisku dajemy z siebie wszystko – zapewniał Kamil Semeniuk.
Kolejny mecz Trójkolorowi rozegrają w środę o 17.30 w Suwałkach. Będzie to ich najdalszy wyjazd w sezonie. Natomiast w sobotę o tej samej porze ugoszczą u siebie Cuprum Lubin. – Bylibyśmy zadowoleni, gdybyśmy odhaczyli to na samym początku sezonu i daleką podróż do Suwałk mieli już za sobą. Przed nami ciężki mecz, ale myślę, że jednocześnie przyjemny, bo w nowej hali – mówił Semeniuk.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Cerrad Enea Czarni Radom 3-0 (25-19, 25-21, 25-21)
ZAKSA: Zatorski, Parodi, Stępień, Toniutti (kpt.), Łukasik, Wiśniewski, Śliwka, Warda, Semeniuk, Baróti, Smith, Rejno, Grygiel, Banach. Trener: Nikola Grbić.
Czarni: Pajenk, Ostrowski, Kędzierski, Grzechnik, Boruch, Protopsaltis, Vincic, Ruciak, Sander, Firszt, Włodarczyk, Butryn, Zugaj. Robert Prygiel.