W finałach PlusLigi ZAKSA Kędzierzyn-Koźle dwukrotnie przegrała z Jastrzębskim Węglem 1-3 i nie obroniła tytułu mistrza Polski. Zdobyła za to piętnasty medal w tych rozgrywkach, szósty srebrny.
– Przebieg całego sezonu wskazywał na to, że jesteśmy faworytami do złota. Jednak wiem z doświadczenia, jak trudno dokończyć takie dzieło – podkreślał Patryk Zatorski, libero ZAKSY. – Runda zasadnicza i faza play-off bardzo się od siebie różnią. Najmniejsze potknięcie, takie jak nasze w finale, może wszystko zepsuć. Muszę jednak przyznać, że Jastrzębski Węgiel pokazał dużą klasę. Do końca nie wstrzymał ręki i wydarł sobie to zwycięstwo.
W pierwszym meczu kędzierzynianie przegrali u siebie 1-3, choć pierwszy set mógł zwiastować dominację ZAKSY. Nadzieją „Koziołków” na wywalczenie mistrzostwa Polski była więc druga odsłona finałowego dwumeczu, która odbyła się w Jastrzębiu-Zdroju. Tam również polegli, choć pewnie zgarnęli pierwszego seta, a w trzech pozostałych grali dobrze. Nie byli jednak bezbłędni.
Jeśli ZAKSA w niedzielę (18.04) pokonałaby Jastrzębski Węgiel, mistrza Polski wyłoniłby trzeci mecz, który odbyłby się w Kędzierzynie-Koźlu. Tak się jednak nie stało, a ekipa ze Śląska zasłużenie wygrała finał PlusLigi. Tym samym po 17 latach zdobyła drugi złoty medal tych rozgrywek i dwunasty raz w historii stanęła na podium krajowej elity.
Kolejny finał? Liga Mistrzów!
W marcu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała Puchar Polski, a w niedzielę została wicemistrzem kraju. Jednak „Trójkolorowi” nie kończą jeszcze sezonu, ponieważ nie rozegrali jeszcze najważniejszego meczu. 1 maja w Weronie wystąpią w finale CEV Ligi Mistrzów, a ich rywalem będzie Itas Trentino.
„Koziołki” już dzięki samemu awansowi do finału odniosły historyczny sukces. Dokonały tego pierwszy raz i dołączyły do zaszczytnego grona trzech polskich finalistów Pucharu Europy Mistrzów Klubowych i Ligi Mistrzów, która jest jego kontynuacją. Mowa o Skrze Bełchatów, Resovii Rzeszów i Płomieniu Milowice, spośród których tylko Płomień wygrał te prestiżowe rozgrywki.
Natomiast największym sukcesem, jaki w Lidze Mistrzów odniosła ZAKSA, był brązowy medal w sezonie 2002/2003. Natomiast w edycjach 2001/2002, 2012/2013 i 2017/2018 kędzierzynianie zajmowali 4. miejsce. Tym razem mają gwarancję zdobycia co najmniej srebra i szansę na wywalczenie złota.
Finał PlusLigi 2020/2021 (dwumecz):
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 1-3 (25-16, 23-25, 19-25, 21-25)
Jastrzębski Węgiel – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3-1 (22-25, 25-19, 27-25, 23-25)