Po remoncie drogi w Turawie deszczówka zalewa posesje. Gmina zadeklarowała, że zniweluje problem [INTERWENCJA]

Asfaltowa ścieżka rowerowa, odnowiona nawierzchnia drogi powiatowej i wiele innych udogodnień to efekt modernizacji infrastruktury przy ul. Opolskiej w Turawie. Niestety jedna z mieszkanek skarży się na wodę, która spływając z drogi zalewa jej posesję.

Pani Sylwia, mieszkanka jednego z domów przy ul. Opolskiej, uważa że gmina wykonała inwestycję niestarannie. Podkreśla też, że wielokrotnie interweniowała w tej sprawie, aż z pomocą zwróciła się do redakcji Opowiecie.info.

– Woda ze ścieżki rowerowej wlewa się do wielu podwórek przy mojej ulicy. Co z tego, że zamontowano tutaj kratki odpływowe, skoro są one albo powyżej mojej posesji, albo są tak niskie, że nie mają szans złapać nawet 10% tego, co spływa na mój teren? – pyta pani Sylwia. – Przecież gdyby ulewa trwała ze dwie lub trzy godziny, to deszczówka zalałaby mi piwnicę i kotłownię. Odcinek przy mojej posesji jest jednym z najgorzej zrobionych, ponieważ woda, która do mnie spływa, pochodzi z co najmniej 30 metrów drogi.

Problemy rozpoczęły się już w trakcie robót związanych z inwestycją. – Przez zaniedbania wykonawcy na moje podwórko była spuszczana woda z dużej części drogi – mówi pani Sylwia. Po skończeniu prac uciążliwością stała się natomiast skarpa pomiędzy ścieżką rowerową a posesją mieszkanki ul. Opolskiej. Przesypywała się ona między drutami jej płotu, szczególnie gdy podmywała ją deszczówka spływająca z wspomnianej ścieżki.

– Kilka razy prosiłam o spotkanie z firmą, która wykonywała inwestycję, ale bez skutku. Prosiłam też o interwencję w gminie, ale coś ruszyło się dopiero wtedy, gdy zatrudniłam adwokata i to on napisał do urzędu – zaznacza pani Sylwia. – Powiedziałam jasno, że podmurówka lub murek oporowy ma być zrobiony, bo nie może być tak, żeby ścieżka rowerowa wlatywała mi do ogródka.

Szybka odpowiedź gminy

W związku z tym zapytaliśmy Urząd Gminy w Turawie o to, czy jego zdaniem inwestycja została wykonana prawidłowo, dlaczego woda zalewa posesje przy ul. Opolskiej oraz jak urzędnicy sobie radzą lub zamierzają poradzić z powyższymi problemami. Do pytań dołączyliśmy filmy i zdjęcia, które otrzymaliśmy od interweniującej mieszkanki:

Jeszcze tego samego dnia otrzymaliśmy telefoniczną odpowiedź, a w ciągu trzech dni również oficjalne pismo podpisane przez Damiana Lewandowskiego – inspektora ds. infrastruktury drogowej i oświetlenia ulicznego.

„Informacja o bezskutecznych próbach <interwencji> jest nieprawdziwa, ponieważ przedstawiona na potwierdzenie dokumentacja zdjęciowa obrazuje stan budowy na pierwszy kwartał roku bieżącego, co nie obrazuje stanu obecnego. Roszczenia związane z osuwającą się ziemią oraz zniszczeniem płotu zostały definitywnie zakończone budową muru oporowego” – czytamy w piśmie.

Mur oporowy  |  fot. Urząd Gminy w Turawie

Urząd Gminy odniósł się także do filmów przedstawiających sytuację w trakcie ulewy oraz zdjęć, na których widać sytuację w trakcie i po ulewie. „Obrazują one anomalię pogodową oraz celowe działanie właścicieli posesji zmierzające do udowodnienia swoich roszczeń. Na załączonym do niniejszej odpowiedzi zdjęciu widoczny jest wpust uliczny bezpośrednio przy zjeździe, który zgodnie z dokumentacją techniczną oraz stanem faktycznym przejmuje wody opadowe z jezdni. Ponadto dla zniwelowania możliwości spływu wód opadowych z nawierzchni ścieżki zaprojektowano i wybudowano wpust bramowy” – czytamy w piśmie.

Wpust uliczny  |  fot. Urząd Gminy w Turawie

Interwencja Opowiecie.info przyniosła efekt

W piśmie Urzędu Gminy w Turawie pojawiła się również deklaracja wykonania prac, które zniwelują problem, z którym boryka się mieszkanka posesji przy ul. Opolskiej. Zapewnienia brzmią:

„W wyniku wizji w terenie oraz przeprowadzonych konsultacji z projektantem oraz wykonawcą zadania, ustalono możliwość korekty parametrów geometrycznych nawierzchni zjazdu poprzez liniowe obniżenie nawierzchni celem fizycznego skierowania opadu. Wykonawca zostanie zobowiązany do wykonania wyżej wymienionych prac.”

Autorzy pisma zwracają jednak uwagę na fakt, że znaczna część terenu omawianej posesji jest utwardzona kostką brukową. Ponadto jej nachylenie jest skierowane w stronę bramy, a więc także pasa drogowego i ścieżki rowerowej. Według urzędników na opisany problem z deszczówką wpływają oba te czynniki.

Urząd Gminy zaznaczył również, że żadne urządzenie nie jest w stanie wyeliminować takich uciążliwości w obliczu ponadnormatywnych opadów. Nasuwa się zatem pytanie, czy skoro w ostatnim czasie takich opadów jest coraz więcej, to czy realizując podobne inwestycje nie należy uwzględniać w nich owych ponadnormatywnych opadów, które powoli stają się normą?