Marta Szewerda-Koszyk, opolska pełnomocniczka Fundacji „Dr Clown”, przekazała dwa pudła upominków (materiałów plastycznych i gier) na ręce Doroty Wocki, oddziałowej Chirurgii Dziecięcej w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym.
– Chcielibyśmy wrócić na oddziały dziecięce, bardzo tęsknimy za bezpośrednim kontaktem z małymi pacjentami i uśmiechami, jakie zawsze pojawiały się na ich twarzach podczas naszych wizyt – mówi Marta Szewerda-Koszyk, pełnomocnik Fundacji „Dr Clown” Region Opolszczyzna.
Pani Marta na oddziałach szpitalnych Opola, także u dorosłych chorych, obecna jest od 14 lat. Teraz to wyjątkowo trudny czas, także dla wolontariuszy Fundacji „Dr Clown”, którzy swoją obecnością choć przez chwilę chcą odwracać uwagę pacjentów od ich chorób.
– „Dr Clown” nie wywołuje na siłę uśmiechu, można powiedzieć, że przez chwilę chce kroczyć z pacjentem, by na moment odwrócić jego uwagę – mówi Marta Szewerda-Koszyk.
W najbliższych dniach Doktorów Clownów najmłodsi chorzy USK będą mogli – jak już wcześniej w czasie epidemii – zobaczyć pod oknami szpitala. Najbardziej widowiskowe takie artystyczno-taneczne wydarzenia odbyły się wcześniej z okazji Dnia Dziecka i Mikołajek.
– Na początku pandemii przekazaliśmy, po wcześniejszym uzgodnieniu z oddziałowymi, najbardziej potrzebne wówczas przyłbice, maseczki chirurgiczne, maseczki szyte przez Doktorów Clownów, wodę mineralną i zdrowe przekąski dla dzieci i rodziców – opowiada Marta Szewerda-Koszyk. – W okresie świątecznym przygotowaliśmy oświetlenie choinek w ciemnym szpitalnym ogrodzie, widocznym z okien oddziałów. Dostosowując się do obostrzeń, kontynuujemy to, co robiliśmy wcześniej bezpośrednio, m.in. niesiemy radość spod okien szpitalnych, łączymy się też z dziećmi za pośrednictwem „Śmiechofonów”, czyli komputerów i telefonów. Szklane ekrany nie są żadną barierą podczas spotkań online z Doktorami Clownami, a nawet pozwalają wejść w świat magicznych sztuczek.
Dorota Wocka, pielęgniarka oddziału Chirurgii Dziecięcej USK podkreśla, że każda wizyta i wydarzenie z udziałem Doktorów Clownów daje dzieciom możliwość zapomnienia o powodzie, dla którego znalazły się w szpitalu, o smutku, bólu, strachu, poczuciu ograniczenia czy izolacji od rodziny i znajomych.
Fundacja „Dr Clown” działa na Opolszczyźnie od 2007 roku (w Polsce od 1999). Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu, jeszcze jako Wojewódzkie Centrum Medyczne w Opolu, był pierwszą placówką, którą odwiedzili w regionie opolscy Doktorzy Clowni.
– Od tego czasu jesteśmy tu regularnie, ale jesteśmy także w szpitalach i placówkach opiekujących się dziećmi i osobami niepełnosprawnymi na całej Opolszczyźnie – podkreśla Marta Szewerda-Koszyk. – Organizujemy też wizyty specjalne, np. z okazji ważnych dat w kalendarzu, czy warsztaty: malowania jaj, zdobienia bombek na choinkę, florystyczne, z robotyki, krawieckie, muzyczne z BumBumRurek, robienia lizaków, czy tworzenia pacynek. W USK byliśmy też z mobilnym planetarium, przedstawieniami teatralnymi i Spongebobem – wylicza pani Marta.
Ważnym wydarzeniem w historii współpracy USK z opolskim oddziałem Fundacji „Dr Clown” było utworzenie w 2017 roku na oddziale pediatrii sali do stymulacji polisensorycznej, a najnowszym dziełem jest kącik zabaw na odcinku pediatrycznym nowego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
Wśród upominków, jakie Doktorzy Clowni ofiarowali dzieciom w USK z różnych okazji, były dotychczas pudła klocków LEGO, tablety, książki, gry planszowe, aplikacja gry podłogowej, zabawki drewniane i dekoracje bożonarodzeniowe.
Marta Szewerda-Koszyk podkreśla, że serca Doktorów Clownów najbardziej się cieszą, gdy po spotkaniu z małymi pacjentami słyszą opinie typu „Nie wiedziałem, że w szpitalu może być tak fajnie”.