Przed opolską publicznością polscy siatkarze zagrali wyśmienicie. Choć po dwóch setach przegrywali 0:2, w kolejnych przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę pokonując Kanadyjczyków 3:2. Było to pierwsze zwycięstwo reprezentacji Polski pod wodzą Belga Vitala Heynena.
– mówi Paweł Zatorski, libero reprezentacji Polski.
Dwa pierwsze sety wygrali Kanadyjczycy, ale rywalizacja była bardzo wyrównana. Kibice oglądali szybką wymianę ognia i grę cios za cios. W pierwszej części meczu goście często odskakiwali biało-czerwonym, ale nieznacząco, bo najwyższą przewagą jaką posiadali były 3 punkty. Pierwszy set zakończył się wygraną 25:22 reprezentacji Kanady.
W kolejnej części meczu Polacy zagrali już o wiele lepiej. Goście znów prowadzili najwyżej trzema punktami, ale ich zwycięstwo rodziło się w męczarniach – w samej końcówce szli łeb w łeb z Polakami, szukając dwupunktowej przewagi. Seta zakończył Vandoorn, który zdobył ostatni punkt dający wynik 29:27.
Wiatru w żagle polscy siatkarze złapali dopiero w trzeciej odsłonie. Stali się jeszcze groźniejsi i pozostałe sety należały już tylko do nich. Kanada wciąż była bardzo niebezpieczna, ale podopieczni Heynena stali się jeszcze groźniejsi – wzrosła ich skuteczność i stawiali rywalom coraz trudniejsze wyzwania. Prowadzili sześcioma (12:6), a nawet dziewięcioma punktami (20:11), a ostatecznie wygrali 25:17.
Czwarty set także należał do biało-czerwonych, którzy rozkręcili się na dobre. Nie kryjąc przyjemności z gry zadawali ekipie Klonowych Liści kolejne ciosy oraz skutecznie bronili się i uciekali rywalom. Czwarty set zakończył się rezultatem 25:18 dla Polski i do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break.
Ostatnią część meczu biało-czerwoni zagrali wyśmienicie, niemalże nieustannie trzymając Kanadę na dystans. Tylko raz – przy rezultacie 5:5 – drużyna z Ameryki Północnej zbliżyła się do Polaków. Później mistrzowie świata w swoim stylu uciekli Kanadyjczykom, a wynik piątego seta (15:9) soczystym uderzeniem po ukosie ustalił Konarski.
Było to drugie z czterech spotkań przeciwko Kanadzie, które w tym roku rozegrają biało-czerwoni. Pierwsze z nich odbyło się w sobotę w Katowickim „Spodku”. Wówczas ekipa Heynena przegrała 1:3 (20:25, 26:24, 23:25, 25:27). Kolejne mecze przeciwko Kanadyjczykom siatkarze Heynena zagrają 27 maja w Krakowie podczas Siatkarskiej Ligi Narodów oraz 24 sierpnia – również w stolicy Małopolski – w trakcie XVI Memoriału Huberta Jerzego Wagnera.
– mówi Arthur Szwarc, reprezentant Kanady.
Polska – Kanada 3:2 (22:25, 27:29, 25:17, 25:18, 15:9)
Polska: Kurek, Bednorz, Łomacz, Jan Nowakowski, Piotr Nowakowski, Kwolek, Lemański, Janusz, Żurek (libero), Zatorski (libero), Kaczmarek, Drzyzga, Kochanowski, Konarski, Kubiak, Szalpuk, Komenda, Muzaj.
Trener: Vital HeynenKanada: Sanders, Maar, Marshall, Gunter, Vigrass, Bann (libero), Duquette (libero), Vandoorn, Szwarc, van Berkel, DeRocco, Walsh.
Trener: Stephane AntigaSędziowali: Wojciech Maroszek, Bartłomiej Baniak
Widzów: 4 000