Ponad milion złotych w pół roku – to kwota zasiłków cofniętych w wyniku kontroli wykorzystania zwolnień lekarskich, którą przeprowadził opolski ZUS. Niemal co trzeci pracownik na chorobowym kombinuje.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma obowiązek kontrolować zarówno prawidłowość orzekania o niezdolności do pracy, jak i prawidłowość wykorzystania zwolnień lekarskich. Ten drugi rodzaj kontroli polega na sprawdzeniu czy chory nie wykorzystuje zaświadczenia w sposób niezgodny z jego przeznaczeniem tj. czy na przykład nie pracuje. Podobny przywilej ma pracodawca, który zgłosił do ubezpieczeń społecznych powyżej 20 zatrudnionych. On też ma prawo zweryfikować jak spędzasz czas na zwolnieniu.

ZUS nie ukrywa, że narzędziem, które pomaga na bieżąco weryfikować wpływające zaświadczenia i reagować na nieprawidłowości są wprowadzone pod koniec 2018 roku elektroniczne zwolnienia lekarskie.

Od 1 grudnia ubiegłego roku do końca lipca 2019 roku, opolskie jednostki ZUS zarejestrowały już 352,6 tys. zwolnień elektronicznych. Tylko nieco ponad 500 sztuk dotarło w formie papierowej.

– Podnosimy efektywność prowadzonych kontroli w wykrywaniu nieprawidłowości. W całym kraju, między styczniem a czerwcem, kontrolerzy ZUS zapukali do 73,8 tysięcy osób korzystających ze zwolnień lekarskich. W rezultacie ponad 10,3 tysięcy ubezpieczonych pozbawiono prawa do zasiłku, na łączną kwotę prawie 14,7 miliona złotych – dodaje Sebastian Szczurek, rzecznik prasowy ZUS na Opolszczyźnie.

Przedstawiciele ZUS podkreślają, że ciągle pokutuje błędne pojmowanie zasiłku chorobowego, jako szybkiego i legalnego podreperowania domowego budżetu. Tymczasem okres zwolnienia lekarskiego ma służyć rekonwalescencji, a zasiłki wypłacane przez ZUS bądź pracodawcę są zadośćuczynieniem za czasowy brak możliwości zarobkowania.

Nie tylko wizyty domowe

Innym narzędziem jakie stosuje ZUS, by uszczelnić system wypłacania świadczeń chorobowych jest kontrola prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy. Polega na badaniu chorego przez lekarza orzecznika ZUS, który sprawdza czy w konkretnym dniu ubezpieczony jest chory czy już nie. Podczas badania bezpośredniego lub na podstawie dokumentacji medycznej lekarz orzecznik ZUS stwierdza, czy lekarz wystawiający zwolnienie prawidłowo ocenił stan pacjenta i wystawił zaświadczenie o niezdolności do pracy.

– W naszym regionie, w pierwszym półroczu 2019 roku wydaliśmy 107 decyzji o braku prawa do zasiłku w ramach kontroli orzekania o czasowej niezdolności do pracy. W konsekwencji podważyliśmy 728 dni jako chorobowe, a suma cofniętych zasiłków chorobowych wyniosła w regionie prawie 51 tysięcy złotych – informuje Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS w Opolu.

W efekcie kontroli wykorzystania i wystawiania zaświadczeń lekarskich, od początku tego roku opolski oddział ZUS wstrzymał wypłatę zasiłków, bądź domagał się zwrotu od nieuczciwych pracowników lub osób prowadzących działalność gospodarczą świadczeń na ponad 1,9 mln złotych.

Obok kontroli prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich i prawidłowości orzekania
o niezdolności do pracy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma również obowiązek ograniczyć wysokość świadczeń chorobowych do 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia w kraju, w przypadku ustania tytułu ubezpieczenia osoby przebywającej na zwolnieniu. Z tego tytułu wysokość ograniczonych wypłat sięgnęła w pierwszym półroczu 2019 r. blisko 84,9 mln zł.

Łącznie, kwota obniżonych i cofniętych świadczeń chorobowych od stycznia do końca czerwca tego roku, wyniosła 104,2 mln zł.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Zawsze Pewnie, Zawsze Konkretnie