Strażacy ochotnicy interweniowali tylko w jednym zdarzeniu. Noc była wyjątkowo spokojna, choć wiatr osiągał nawet 100 km/h.
Orkan Fryderyka, który nawiedził popielowską gminę po godzinie 15:00, nie wywołał znacznych strat. Ochotnicza Straż Pożarna w Popielowie została wezwana do pierwszej i jedynej interwencji o godz. 4:40. Dotyczyła miejscowego zdarzenia spowodowanego silnymi podmuchami wiatru. Gałąź oberwała się i uszkodziła znajdujące się w pobliżu linie wysokiego napięcia.
Część mieszkańców Karłowic, jak poinformowano nas wczoraj (18 stycznia), była pozbawiona prądu. Powrócił on dopiero późnym wieczorem. W naszej gminie wichurze towarzyszyły spore opady deszczu, lecz na terenie kraju pojawiły się zawieje i zamiecie śnieżne.
Fryderyka więcej szkód wyrządziła w Europie. Pokazała swoją zabójczą siłę i zabiła 11 osób (w tym 8 ofiar śmiertelnych w Niemczech). Zakłócone zostały kursy kolei pociągowych. Odwołano większość lotów, a część została opóźniona.
Jedynym pozytywnym efektem obecności wzmożonego wiatru jest chwilowy brak smogu. Dzięki orkanowi Fryderyce choć przez dzień mogliśmy cieszyć się czystym powietrzem.