O tym, że w obecnym sezonie mecze siatkarek UNI Opole są emocjonujące można było przekonać się już wielokrotnie. Nie inaczej było w Szczyrku, gdzie opolanki podjęły z zespół SMS-u PZPS.
Pierwszy set padł łupem miejscowych, choć podopieczne Nicoli Vettoriego miały szanse, aby rozstrzygnąć go na swoją korzyść (prowadziły dwukrotnie: 16:15 i 21:19). Końcówkę seta lepiej rozegrały uczennice z SMS-u i to one wyszły na prowadzenie. Kolejne trzy partie nie przyniosły już tyle emocji, jednak należy podkreślić, że oba zespoły ustrzegły się błędów, a kibice mogli zobaczyć wiele ciekawych akcji.
Wisienką na torcie był tie-brek – piąty w sześciu ostatnich meczach – który opolanki rozstrzygnęły na swoją korzyść.
SMS PZPS Szczyrk–Uni Opole 2:3 (25:23, 17:25, 25:18, 18:25, 9:15)
Kolejne dwa spotkania drużyna UNI rozegra w Stegu Arenie. Naprzeciwko naszych siatkarek staną zespoły, które w poprzednim sezonie grały w najwyższej klasie rozgrywkowej – Lidze Siatkówki Kobiet.
W środę (5 grudnia) o godz. 17:00 siatkarki UNI czeka konfrontacja z zespołem Budowlani Volley Toruń. Przeciwniczki co prawda zajmują trzecie miejsce od końca, ale swój ostatni mecz wygrały dość pewnie. Będzie to mecz z małym podtekstem: na ławce trenerskiej Opola zasiada Nicola Vettori, który w poprzednim roku był szkoleniowcem Budowlanych. Dodatkowo w drużynie miejscowych występuje Aleksandra Szczygłowska, która również w poprzednim roku reprezentowała Toruń. Z kolei po przeciwnej stronie siatki znalazła się Daria Dąbrowska – przyjmująca, która w minionym sezonie grała w koszulce UNI.
W niedzielę (9 grudnia) o godzinie 19:00 opolanki podejmą MKS Dąbrowę Górniczą, która w czasach swojej świetności dwukrotnie sięgała po wicemistrzostwo kraju oraz Puchar Polski i grała w Lidze Mistrzyń.