Miejska Biblioteka Publiczna zaprasza na spotkanie podróżnicze „Wyspy naprawdę Owcze”. O farerskich wyspach, farerskiej kuchni i farerskich owcach, których jest dwa razy więcej niż ludzi, usłyszycie już w piątek (15.02) o godz. 18.00. Wejście bezpłatne.
Wyspy Owcze to archipelag osiemnastu wulkanicznych wysp, smaganych zimnymi wodami Morza Norweskiego. Ale też bajeczna, mglista kraina, gdzie góry o zielonych stokach wyrastają prosto z morskich fal; ziemia oczarowująca krajobrazami i nastrajająca do zadumy. Wymarzone miejsce dla wszystkich, którzy nie lubią zatłoczonych miejsc i typowo turystycznych kotłów: tutaj znajdziecie naturalne piękno przyrody, trawiaste zbocza, ciche miejscowości z drewnianymi domkami, kręte szosy pośród gór, czyste powietrze, a przede wszystkim ciszę i spokój. I owce, których jest tutaj dwa razy więcej niż ludzi.
Spotkanie poprowadzą Violetta i Tomasz Ciesielczukowie. To małżeństwo pochodzące z Opola, które w swoich wyjazdach poprzez kontakt z naturą i drugim człowiekiem poszukują chwil wytchnienia od pędzącego świata. Wyspy Owcze – leżące trochę na uboczu od głównych szlaków turystycznych – są dobrym miejscem na taki czas. Przebywając na tym naprawdę niewielkim skrawku lądu, można w końcu poczuć wolność, niezależność, a upływ czasu przestaje mieć znaczenie. Czyste powietrze, niewielu turystów i przepiękne widoki (ale także gwarantowany wiatr i deszcz) sprawiają, że miejsce to jest naprawdę godne odwiedzenia.
Fot. facebook.com/events/328608644422536/