To był dobry sezon w hodowli karpia – mówi dyrektor Gospodarstwa Rybackiego w Niemodlinie, Marek Adamus.

Świąteczny karp w drodze na wigilijny stół
– Ryba jest dorodna, odłowiona ze stawów hodowlanych i teraz przebywa w wodnych magazynach na terenie gospodarstwa. Woda jest czysta, bieżąca, a ryba w takich warunkach, mówiąc bardzo obrazowo, czyści się. Chodzi o to, by nie czuć było mułu w czasie konsumpcji. Krótko mówiąc, w drodze na wigilijny stół karp ma przedświąteczny przystanek – dodaje szef gospodarstwa.

W Polsce ryby słodkowodne – bo to nie tylko karp – hoduje się w zbiornikach o powierzchni 70 tys. hektarów. Niemodlińskie stawy hodowlane mają powierzchnię tysiąca hektarów. Oprócz karpia, hoduje się tu amura, tołpygę oraz lina z karasiem.

Tradycje hodowli ryb w okolicach Niemodlina sięgają XVI wieku. Na początku XVII wieku w dobrach niemodlińskich było 15 stawów. Dochód ze sprzedaży ryb wyniósł wtedy 1221 talarów.

Sprzedaż karpia rozpocznie się w pierwszych dniach grudnia. W tym roku w niemodlińskich stawach jest ok. 500 ton tej ryby. Kilogram wigilijnego przysmaku z Niemodlina będzie kosztował w granicach 13 zł.

Fot. Janusz Maćkowiak

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Zawsze Pewnie, Zawsze Konkretnie