Wśród atrakcji były warsztaty, zwiedzanie wieży ciśnień, oczyszczalni ścieków, laboratorium, quizy i pokazy sprzętu. Światowy Dzień Wody w Opolu świętowano w kilku instytucjach kultury, a sercem wydarzeń była siedziba spółki Wodociągi i Kanalizacja, którą w sobotę (23 marca), można było zwiedzić od przysłowiowej kuchni. 

W laboratorium WiK-u każdy mógł zobaczyć na własne oczy, jak się sprawdza jakość wody. Pracownicy prezentowali opolanom na co dzień miejsca niedostępne. Największą frajdę dzieciom sprawiły pokazy i doświadczenia m.in. przejście suchego lodu w parę i powstawanie wielkich baniek.

– Takich eksperymentów w domu sami byśmy nie zrobili. Tu wrażenie robi już samo laboratorium i ten sprzęt – przyznaje Anna Justyńska, która do WiK-u przyprowadziła 3-letnią Igę. – Wszystko było ekstra! – cieszy się dziewczynka.

W laboratorium dzieci samodzielnie przygotowywały m.in. piankolinę z mąki ziemniaczanej, płynu do naczyń i… pianki do golenia.

–  Żałuję, że codziennie nie mogę się tak bawić – mówi 5-letni Igor.

W Miejskiej Bibliotece Publicznej dzieci szalały przez cały tydzień na lekcjach bibliotecznych „Woda to skarb”.

– W naszych zajęciach udział wzięło ponad 100 maluchów. W programie były gry, zabawy i oczywiście czytanie książek o wodzie – relacjonuje Paulina Huk, bibliotekarka z Wypożyczalni dla Dzieci w MBP przy ul. Minorytów.

Finałem imprez w bibliotece były sobotnie warsztaty podczas, których dzieci z rodzicami i opiekunami wycinały chmurki i krople wody. Te wyjątkowe instalacje, każdy mógł zabrać do domu.

– Staram się zaszczepić córce postawę ekologiczną. Chcę by rozumiała fakt, że wody w niektórych regionach świata już brakuje i nie każdy ma tak dobrze jak my. W takim wychowywaniu bardzo pomaga edukacja przez zabawę. Na co dzień wodę staramy się oszczędzać – mówi Anna Pampuch z Opola.

– Woda nie musi być odkręcona przez cały czas gdy myje się ręce czy podczas kąpieli. Przestrzegam tych zasad i w domu, i w szkole – dodaje Iza, która ma 9 lat.

Z kolei charytatywny wymiar obchody Światowego Dnia Wody miały w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora. Tam całe rodziny mogły obejrzeć dwa razy spektakl „Kolorowi ludzie”, ponadto odbyły się cztery warsztaty tworzenia lalek-przytulanek, które trafią do dzieci w… Kamerunie.

– Te wyjątkowe przytulanki wyślemy do Afryki dzięki organizacji „Młodzi dla Kamerunu” z Raciborza, która prowadzi wspaniałą misję pomocy cierpiącym w Kamerunie – zdradza Krystian Kobyłka, dyrektor OTLiA.

Natomiast w Galerii Sztuki Współczesnej odbyły się warsztaty rodzinne „Rejs” podczas, których uczestnicy konstruowali statki i okręty z naturalnych materiałów.

Czy wody może nam zabraknąć?

– Polska obok Niemiec, Francji jest krajem deficytowym w wodę. Powodem tego są najogólniej mówiąc uwarunkowania genealogiczne. Na tle Europy wypadamy prawie najgorzej. Przyszłe pokolenia mogą mieć już problem z nieograniczonym dostępem do wody – podkreśla Michał Stojak, kierownik laboratoriom ze spółki WiK.

– A oszczędzać można na wiele sposobów, m.in. myjąc ręce, zęby, biorąc krótki prysznic, używać zmywarki czy wygospodarować deszczówkę m.in. do podlewania ogródka czy podłączając ją do instalacji zasilającą toalety w wodę.

Imprezy w siedzibie WiK-u potrwają do godz. 19.30. Zakończy je pokaz laserów połączony z muzyką.

W programie także mapping na zabytkowej wieży ciśnień mierzącej ponad 51 metrów, którą do użytku oddano w 1896 roku. Do dziś na wieży ciśnień zachowały się m.in. oryginalny kawałek rur dosyłowych oraz całe schody z litego piaskowca.

Fot. Anna Konopka

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarka, redaktor wydania miesięcznika Opowiecie.info. Wcześniej związana przez 10 lat z Nową Trybuną Opolską w Opolu. Pisze o tym, czym żyje miasto, z naciskiem na kulturę. Fanka artystów i muzyków, brzmień pod każdą postacią oraz twórczych inicjatyw. Lubi dużo rozmawiać. W wolnym czasie jeździ na koncerty i festiwale, czyta książki i ogląda filmy – dość często o mafii.