Przygotowania do konkursu, zamiłowanie do tańca nowoczesnego, edukacja i wsparcie ze strony bliskich – o tym wszystkim rozmawiamy z Natalią Cieślak, która w maju wystartuje w finale konkursu na Miss Opolszczyzny 2019.
Niejedna dziewczyna już od najmłodszych lat marzy o tytule miss. Jak było z Tobą?
Nieco inaczej. O konkursie za często nie słyszałam, dlatego też nigdy nie myślałam o tym, żeby w nim wystartować.
W takim razie skąd pomysł, żeby zgłosić się do castingu?
Lubię pozować do zdjęć, myślałam nawet o modelingu, ale wzrost mi na to nie pozwala, dlatego zajmuję się tym amatorsko. Rok temu byłam na sesji zdjęciowej u Marka Nobisa, fotografa, który współpracuje z organizatorami konkursu. Powiedział, że mam predyspozycje i zachęcił do spróbowania swoich sił.
Casting zakończył się sukcesem. Jak zareagowali bliscy?
Mama była cała w skowronkach i – jak to rodzic – chwaliła się wszystkim znajomym. Kupiła im nawet bilety na galę finałową! Z resztą, to właśnie ona i moje przyjaciółki – po rozmowie na temat udziału w konkursie – zachęcały mnie do wybrania się na casting.
Co liczy się w wyborach miss?
Wiele osób uważa, że uroda, ale wówczas konkurs nie miałby sensu. Jest ważna, ale ważniejsze są charakter, pewność siebie i komunikatywność. Kluczowe jest także zaangażowanie w konkurs – kilka miesięcy przygotowań, przymiarek, prób choreograficznych i zgrupowań.
Dlaczego właśnie te cechy są tak istotne?
Odpowiedni charakter zapewnia pewność siebie, a ta wpływa na komunikatywność. Miss powinna być komunikatywna i reprezentatywna, dlatego wszystkie te cechy są przydatne. Dzięki nim może nawiązać ciekawą współpracę lub reprezentować swój region. Na pewno nie może być nieśmiałą dziewczynką, lecz musi pokazać, że zależy jej na konkursie i tytule. Konkurs – bez względu na wynik – otwiera dużo drzwi.
O wygraną powalczysz z innymi dziewczynami, które mają ten sam cel.
Wszystko odbywa się na zasadzie zdrowej rywalizacji. Na tym etapie nie jest ona tak wyczuwalna. Poznajemy się i integrujemy. Konkurs ma być przygodą, dlatego chcę zadbać o to, żeby pamiętać go jako przyjemny czas, gdzie zawarłam nowe znajomości, które – mam nadzieję – pozostaną na długo.
Jak pracujesz indywidualnie?
Staram się regularnie trenować i dbać o sylwetkę. W domu powtarzam sobie też konkursowe choreografie. W swoim zakresie uczestniczę też w sesjach zdjęciowych – jedną z ciekawszych była sesja beauty u Sylwii Ożgi, podczas której pozowałam w bardzo kreatywnym, barwnym makijażu.
Konkurs to jednak nie wszystko…
Od 5 lat tańczę jazz i modern w opolskim zespole „Adena”. Uwielbiam tańczyć i nie wyobrażam sobie, żeby przestać to robić. Potrzebuję ruchu, bez tańca trudno mi wytrzymać i czuję, że – robiąc to – spełniam się. Po maturze planuję też studia. Staram się zrównoważyć przygotowania do konkursu, naukę i taniec – to bardzo trudne.
Gala finałowa odbędzie się 18 maja w opolskim Centrum Wystawienniczo-Kongresowym. Na scenie staniesz nie tylko przed obcymi ludźmi, ale także przed rodziną i przyjaciółmi.
Często występuję na scenie więc z tremą sobie poradzę. Ale wsparcie tego wieczoru będzie dla mnie niezwykle ważne. Już teraz jestem podekscytowana, że rodzina i znajomi sami chcą zobaczyć galę. Ujrzenie ich na widowni, stojąc na scenie, będzie wspaniałym przeżyciem!
Pozostaje mi życzyć powodzenia!
Dziękuję!