Mieszkańcy Dańca i Dębia kultywują tradycję wodzenia niedźwiedzia. Miś wraz z towarzyszącymi mu muzykami oraz przebierańcami (m.in. lekarz, cyganka, leśniczy, ksiądz, ministrant) odwiedził 4 lutego br. wszystkie domostwa w sołectwach. Żadna gospodyni, czy też gospodarz nie przepuścił tańca z misiem – wedle przekonań ma to przynieść szzcęście na cały nowy rok. W Dańcu uwagę przyciąga oryginalny strój, jaki nosi miś – jest on wykonany ze słomy.
Po odwiedzinach przyszedł czas na zabawę. Najpierw z niedźwiedziową ekipą bawili się najmłodsi. Nie zabrało tradycyjnych zabaw, takich jak "Stary niedźwiedź mocno śpi", czy "Rolnik sam w dolinie", jak i pląsów w nowoczesnych rytmach. Wieczorem bawili się dorośli. W Dańcu do tańca przygrywał zespół Albatroś, w Dębiu – Metron.
Organizatorami wydarzenia byli strażacy z danieckiej i dębskiej ochotniczej straży pożarnej.