Kąpiele w zimnych jeziorach dają im przyjemność, hartują zdrowie i pozytywnie uzależniają. Dzięki nim spędzają miło czas w świetnym towarzystwie i przełamują bariery. Morsy z klubu Lodołamacz Kolanowice działa już dwa lata.
– Morsujemy przede wszystkim dla przyjemności. W dodatku hartujemy swoje zdrowie i poprawiamy samopoczucie – mówi Marek Peciak, prezes klubu. – Wszyscy lubimy przełamywać własne bariery, a morsowanie świetnie się do tego nadaje. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i im częściej to robimy, tym chętniej wchodzimy do zimnej wody. To taki pozytywny nałóg, który dostarcza wiele satysfakcji.
Klub istnieje od początku 2019 roku, a obecnie zrzesza prawie 30 członków z gminy Łubniany i jej okolic. W Lodołamaczu morsują osoby m.in. Kolanowic, Luboszyc, Ładzy, Dobrzenia Wielkiego, Turawy, Olesna, Radawia i Dobrodzienia. Ich liczba nieustannie rośnie.
Miłośnicy zimnych kąpieli przygodę ze swoją pasją rozpoczęli na Jeziorze Średnim w Turawie. To właśnie tam działali od początku istnienia klubu, natomiast w bieżącym sezonie spotykają się głównie na Jeziorze Srebrnym w Osowcu.
– Przychodzę tutaj dla zdrowia i świetnego towarzystwa, ale przede wszystkim dlatego, że lubię to robić – przyznaje Katarzyna Sułek. – Morsuję trzeci sezon i chcę robić to dalej, ponieważ w zimnej wodzie poprawia się humor. Poza tym w obecnej sytuacji wzmacnianie swojego zdrowia jest niezwykle ważne.
Założycielami i jednocześnie prezesami Lodołamacza Kolanowice są Marek Peciak, Grzegorz Rybczyński i Zdzisław Bajdak. Obecnie członkowie klubu spotykają się w soboty i niedziele rano, a niekiedy również w środku tygodnia. Morsują również przy okazji różnego rodzaju świąt, np. Trzech Króli.
– Morsujemy w różnych warunkach. Najzimniejsza woda, do której weszliśmy, miała 1,1 stopnia Celsjusza! W zeszłym zdarzyło się nawet, że zrobiliśmy to w -7 stopniach [temperatura powietrza – przyp. red.]– wspomina Grzegorz Rybczyński. – Choć temperatury raz są niższe, a raz wyższe, to zawsze należy pamiętać o kilku rzeczach. Przed wejściem do wody trzeba ubrać czapkę, rękawiczki i buty do pływania. Ważna jest także dobra rozgrzewka i morsowanie z głową, czyli bez bicia rekordów. Natomiast po wyjściu z wody należy się dobrze wytrzeć, założyć suche ubrania i solidnie ogrzać.
Jednak nie każdy może morsować. Przeciwwskazania to m.in. problemy z sercem lub złe samopoczucie w dniu wejścia do wody. Nie wolno też być przemęczonym lub pod wpływem alkoholu.