Namysłowscy policjanci w weekend zatrzymali czterech nieodpowiedzialnych kierowców. Trzech było pod działaniem alkoholu, a jeden po zażyciu narkotyków. Niechlubny rekordzista miał blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie. Wszyscy stracili swoje prawa jazdy, o ich losie zdecyduje sąd.
– Niechlubnym rekordzistą okazał się 37-letni kierowca audi. Za kierownicę wsiadł mając blisko 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W sobotni poranek wyjechał swoim audi do pobliskiego sklepu – relacjonuje aspirant Paweł Chmielewski, oficer prasowy KPP Namysłów.
Inny kierowca, będąc w stanie po spożyciu alkoholu, doprowadził do niebezpiecznej kolizji w miejscowości Jagienna. Jak ustalili policjanci drogówki, kierowca toyoty nieprawidłowo wykonywał manewr wyprzedzania. Po zderzeniu z jeepem oba samochody wylądowały w rowie.
– Kolejny kierowca to 20-latek z BMW – mówi Paweł Chmielewski. – Uwagę policjantów zwróciła jego jazda, która wskazywała, że kierowca może być pod działaniem niedozwolonych środków. Badanie narkotestem wykazało, że 20-latek był pod działaniem marihuany, której dodatkowo kilka porcji schował w kieszeniach kurtki.
Za kierowanie samochodem pod wpływem niedozwolonych środków, wszystkim kierowcom mundurowi zatrzymali prawa jazdy. Za złamanie przepisów grozi im sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna, a nawet do 2 lat więzienia.
Fot. KPP Namysłów