Syrena, eskorta, fajerwerki, świece dymne i szampany – tak strażacy ochotnicy ze Starych Siołkowic świętowali odbiór nowego wozu – wartego ponad 865 tysięcy złotych Mana TGM 18.340.
– mówi Andreas Pampuch, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Starych Siołkowicach.
Prawdziwą fetę przygotowali członkowie miejscowej straży pożarnej i mieszkańcy Starych Siołkowic. Po ponad trzech latach starań, zbierania pieniędzy i odwiedzania odpowiednich instytucji miejscowym ochotnikom udało się zakupić nowy pojazd.
Wóz pod remizą został powitany przez szpaler strażaków ze świecami dymnymi i mieszkańców z zimnymi ogniami w rękach. Nowy Man do siedziby lokalnych ochotników dojechał przy syrenie i pod eskortą jednostek z pobliskich wsi, m.in. Kaniowa i Chróścic.
Na miejscu głos zabrali wójt gminy Popielów Sybilla Stelmach i jej poprzednik Dionizy Duszyński, który wciąż jest jednak prezesem gminnego oddziału OSP. Oboje pogratulowali strażakom i podziękowali im za wytrwałość podczas starania się o nowy samochód.
Po części oficjalnej strażacy, ich rodziny, przyjaciele i mieszkańcy Siołkowic spędzili czas przy muzyce oraz darmowym jedzeniu i napojach. Każdy mógł też z zewnątrz i od wewnątrz podziwiać nowy pojazd lokalnych ochotników.