Puchar Świata w Wiśle okazał się dobry dla polskich skoczków. W sobotę nasza drużyna stanęła na drugim stopniu, a w niedzielę Kamil Stoch w konkursie indywidualnym zajął drugie miejsce.
To pokazały kamery wielu stacji telewizyjnych.
Fot. Paweł Relikowski
My interesowaliśmy się tym, czego nie zauważyły. Okazało się, że wśród kibiców znaczną grupę stanowili opolanie. Opolska rejestracja widoczna była na niemal wszystkich parkingach.
Jednym z głównych sponsorów turnieju była kurza ferma z Korfantowa. Jej balon, „Kurka wolna”, był widoczny z daleka, obok Lotosu i Grupy Azoty.
Prawdziwy biznes robili sprzedawcy narciarskich akcesoriów. Szaliki, czapki i kapelusze rozchodziły się jak ciepłe bułeczki.
W pobliżu skoczni nie mogło zabraknąć gorących posiłków. Gastronomia pod chmurką oferowała góralski bigos i góralską herbatę.
W niedzielny poranek zawodników i kibiców przywitała zimowa aura. Biało było już nie tylko na skoczni.
Fot. Janusz Maćkowiak