Dawid M. z Namysłowa odpowie za zabicie swojej matki. Za tę zbrodnię grozi od 8 lat więzienia do dożywocia. Jednak według opinii biegłych w chwili popełniania zabójstwa mężczyzna miał ograniczoną poczytalność.
Do tragicznego zdarzenia doszło 8 sierpnia minionego roku. Dawid M. mieszkał ze swoją matką Ireną M. Od pewnego czasu między matką a synem stosunki nie układały się dobrze. Oboje nadużywali alkoholu. Dochodziło między nimi do kłótni ponieważ Irena M. miała wobec syna pretensje o prowadzony przez niego tryb życia.
Feralnego dnia oboje pili alkohol, doszło między nimi do utarczek słownych. W miarę wypijanego alkoholu agresja pomiędzy matką i synem narastała. Wieczorem doszło do kłótni, która przerodziła się w szarpaninę.
– Irena M. upadła na podłogę raniąc się w głowę – relacjonuje Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. – Po chwili awantura rozgorzała na nowo, a Dawid M. sięgnął po nóż myśliwski, przycisnął matkę ciężarem swego ciała do podłogi i zadał kobiecie kilkanaście ciosów nożem w klatkę piersiową.
Odgłosy dochodzące z mieszkania Ireny M. zaalarmowały sąsiadów, którzy powiadomili partnera Ireny M. Gdy przybył do mieszkania, zobaczył Dawida M. wciąż siedzącego okrakiem na swej ofierze.
Na skutek odniesionych obrażeń kobieta zmarła na miejscu.
Po chwili na miejsce zbrodni przyjechał patrol policji. Dawid M. został zatrzymany.
Mężczyzna przyznał się do zabicia matki.
– W trakcie śledztwa zlecono przeprowadzenie opinii sądowo – psychiatrycznej, by ocenić poczytalność oskarżonego w chwili przestępstwa – mówi Stanisław Bar. – Po przeprowadzonych badaniach biegli stwierdzili, że Dawid M. miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia zarzucanego mu czynu i pokierowania swoim postępowaniem.
Prokuratura Rejonowa w Kluczborku skierowała do Sądu Okręgowego w Opolu akt oskarżenia przeciwko Dawidowi M.
Za zabójstwo grozi mu od 8 lat pozbawienia wolności do dożywocia. Jednak z racji działania oskarżonego w warunkach ograniczonej poczytalności, istnieje możliwość nadzwyczajnego złagodnienia kary.
Na rozpoznanie sprawy oskarżony czeka w areszcie.