Przez dwa dni na błoniach kąpieliska Balaton zameldowało się ponad 140 zabytkowych pojazdów. Dwunasty już Zlot Oldtimerów w Dobrzeniu Wielkim zgromadził nie tylko miłośników motoryzacji, ale także ich rodziny i przyjaciół.
W Dobrzeniu Wielkim 27 i 28 lipca obejrzeć można było nie tylko samochody i motocykle, ale także traktory. Warunkiem zarejestrowania pojazdu w biurze zlotu był jego wiek – nie mógł on być wyprodukowany później niż w 1994 roku.
– opowiada Andrzej Nalewaja z Kup.
– zapewnia Władysław Wolf z Opola.
– przyznaje Zygmunt Poniży, komandor zlotu.
Zobaczyć można było zabytkowe perełki motoryzacji sprzed kilku dekad. Wśród nich znalazły się legendarne modele wyprodukowane w Polsce: Polonez Jamnik i Polski Fiat 125p Jamnik.
autor filmu: Annter3
Atrakcji dla miłośników motoryzacji nie brakowało. Pierwszego dnia zlotu kierowcy wystartowali w Rajdzie Historic Rally ulicami Dobrzenia Wielkiego i okolicznych miejscowości.
Później przeprowadzono też konkursy, w których uczestnicy musieli wykazać się specjalistyczną wiedzą, wygrać przeciąganie liny czy jak najszybciej ukończyć bieg z kanistrem.
Niedzielną część imprezy otworzyła parada historycznych pojazdów, które – podobnie jak dzień wcześniej – opanowały okoliczne drogi.
autor filmu: Annter3
Po powrocie wehikułów na łąkę przy Balatonie, nie zabrakło kolejnej dawki rywalizacji. Chętni mierzyli się ze sobą w konkursie dojeżdżania do słupka (wygrywał ten, kto podjechał najbliżej) i quizie wiedzy o motoryzacji, a najmłodsi mogli spróbować swoich sił w konkursie plastycznym „Pan Samochodzik”.
Ponadto uhonorowano wyjątkowych kierowców i jeszcze bardziej wyjątkowe pojazdy. Nagrody otrzymali najlepiej przebrani właściciele wehikułów, kierowca, który miał najdalej na zlot (zwycięzca przejechał ponad 800 km z Augsburga), kierowca, który najdłużej posiada swój wóz, najelegantszy pojazd, wehikuł o największym silniku oraz najlepiej odrodzony pojazd wyprodukowany w czasach PRL-u. Komandor przyznał też tytuł „Gwiazda zlotu”.