Szanowni czytelnicy postaram się Was zainteresować życiem takich małych stworzeń, jakimi są pszczoły.
Jest to najlepszy moment, przyroda budzi się do życia, już nastąpiła eksplozja kolorów i zapachów. Zakwitają pierwsze drzewa owocowe – śliwa tarnina, mirabelka, czereśnie czy grusze. Rodzina pszczela też budzi się do życia i z upragnieniem czeka tak jak my na każdy promyk słońca.
Moje teksty będą ukazywać się raz w miesiącu zgodnie z rozwojem rodziny pszczelej i tym, co będzie się dziać aktualnie w pasiece.
I tak mamy jeszcze kwiecień, pszczelarz sprawdził już stan przezimowania swoich rodzin, wylotki (takie drzwi w ulu, przez które pszczoły poruszają się) zostały zmniejszone, aby umożliwić pszczołom utrzymanie optymalnej temperatury. Po rozkwitnięciu agrest pszczelarz zaczął dokładać rodzinom nowe ramki z węzą (cienki plaster wosku, zaczątek ramki). Rodzina pszczela w tym okresie nabiera tempa rozwoju, rzepaki zaczynają kwitnienie i będziemy pozyskiwać pierwszy tegoroczny miód towarowy, chociaż wiąże się z tym jeszcze inny duży problem oprysków i wytruć , lecz o tym innym razem.
