Drugi z rzędu bezbramkowy remis w domowym spotkaniu ma za sobą TOR Dobrzeń Wielki. Tydzień temu dobrzeniacy podzielili się punktami ze Skalnikiem Gracze, a w ostatniej kolejce – z OKS-em Olesno.
Piłka nieraz mogła wylądować w bramce TOR-u lub OKS-u, ale oba zespoły zagrały bardzo dobrze w defensywie i utrudniły tym zdobycie gola rywalom. Wyraźne problemy pod bramką rywali miała drużyna z Olesna.
– mówi Damian Kot, który zastępował Grzegorza Świerczka, nieobecnego na meczu trenera TOR-u.
Groźniejsi pod bramką rywala byli dobrzeniacy. Strzegący jej Dawid Sładek musiał się wykazać w sytuacji „sam na sam” z Pawłem Juszczykiem, a później także po strzale z czterech metrów w wykonaniu Patryka Zakrzewskiego. W obu sytuacjach bramkarz był górą.
TOR bramki szukał także w atakach lewym skrzydłem, gdzie dobrze spisywał się najpierw Paweł Graczyk, a później jego zmiennik – Błażej Romanowski. Kilka okazji dobrzeniacy mieli też ze stałych fragmentów gry, ale żadnym z nich nie zdołali zagrozić rywalom.
– podkreśla Dawid Nowacki, trener OKS-u Olesno.
Dla TOR-u to kolejny bezbramkowy remis i kolejny punkt zdobyty w rundzie wiosennej. W poprzednich dwóch meczach dobrzeniacy najpierw przegrali 0-1 w Gogolinie, a później zremisowali u siebie 0-0 przeciwko Skalnikowi Gracze.
Po 18 kolejkach drużyna z Dobrzenia Wielkiego zajmuje 14. miejsce wyprzedzając tylko Victorię Chróścice (15.) i Pogoń Prudnik (16.). Z kolei OKS jest jedenasty i ma nad TOR-em 9 punktów przewagi.
fot: Tomasz Chabior