Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w środę (17 lutego) na terenie Elektrowni Opole. Operator spycharki zasłabł w czasie pracy. Mimo natychmiastowej reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować. 

17 lutego na terenie Elektrowni Opole 41-letni operator jednej ze spycharek zasłabł przy pracy na hałdzie węgla. Jego koledzy natychmiast wezwali lekarzy z pobliskiej przychodni Megamed oraz karetkę pogotowia, jednak służbom medycznym nie udało się uratować mężczyzny. Prawdopodobną przyczyną śmierci 41-latka był zawał serca.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze