Patronatem otoczył imprezę prezydent Arkadiusz Wiśniewski. To świetny przedwyborczy pomysł, by w ten dzień, przez wszystkie dzielnice Opola przetoczyła się kawalkada rajdowiczów.
Dzień bez Samochodu 2018 wieńczy obchodzony od 16 września Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu. Kierowcy nie kupują tego dnia biletów w środkach komunikacji miejskiej. W wielu wypadkach podobnie jest w kolejach regionalnych. Wystarczy mieć przy sobie dowód rejestracyjny. Akcja ma zwrócić uwagę na bardziej ekologiczne środki transportu. Tyle, że w Opolu wciąż panuje moda na diesle. Jak tu wymagać od władzy, która nie rozumie rzeczy podstawowych (szacunek dla obywateli), by zrozumiała coś tak absurdalnego jak ochrona środowiska. Ta władza wysługuje się mędrcami, którzy publikują na portalach społecznościowych artykuły „ekspertów”, rodem ze snów Macierewicza, twierdzących, że drzewa w mieście utrzymują smog. Ta władza, pod byle pretekstem, wycina więc drzewa. Nie wiemy ile zarobiła na drewnie – ale to sprawa drugorzędna. Wszystko wskazuje na to, że będzie panowała przez kolejnych pięć lat. Oj, biedne to nasze Opole.
I wiadomość z ostatniej chwili: podobno organizatorzy Samochodowego Rajdu Turystycznego Dzielnicami Opola „ze względów organizacyjnych i technicznych” przenieśli rajd z 22.IX.2018 na inny termin.
Nie ma to jak dobre względy organizacyjne i techniczne.