– 2013 rok był dla gminy Dobrzeń Wielki emocjonujący: rozbudowa elektrowni, Kombinat Świerkle, obwodnica…
– Jeśli chodzi o elektrownię rok był trochę nerwowy. Ogłoszona w kwietniu decyzja o odstąpieniu od inwestycji wprowadziła nas w osłupienie, a jednocześnie obudziła niepewność, jak nasza gmina będzie wyglądać za kilkanaście, dwadzieścia kilka lat. Jeśli nie będzie rozbudowywana, to ze względu na techniczną żywotność zainstalowanych tam maszyn i urządzeń, przyszłość elektrowni stałaby pod znakiem zapytania. Dla nas oznaczałoby to zmniejszenie dochodów z podatku od nieruchomości czy z tytułu emisji spalin. Pamiętajmy, że aż 1/3 dochodów gminy bezpośrednio wynika z działalności elektrowni.
– Która przed laty ściągnęła inne podmioty gospodarcze…
– Tak. Obok elektrowni stoi zakład produkujący płyty gipsowe, który bez elektrowni nie ma racji bytu. Choć powstało „pospolite ruszenie”, czyli wiele grup, który walczyły o rozbudowę elektrowni, to trudno mi oceniać, jaki argument ostatecznie miał największy wpływ na decyzję o rozbudowie.
Ponieważ sam byłem kiedyś pracownikiem elektrowni i sporo interesuję się tym tematem, widzę, że model energetyki w 100 proc. wolnorynkowej jaki funkcjonuje w Polsce, widziany dotąd oczami decydentów, ale również tych z Europy, przestaje się sprawdzać. Z energetyką nie jest tak jak z produkcją np. jogurtów, że gdy produkcja przestaje się opłacać, to taki zakład w krótkim czasie można zamknąć, a jak inwestycja się zwróci to idzie się gdzie indziej. W energetyce inwestycje są planowane na 30 i więcej lat. W tym momencie opieranie tego o 100 proc. wolny rynek i giełdę energii powoduje, że w Polsce na dzień dzisiejszy prawie nie buduje się nowych obiektów, przy czym ciągle jesteśmy informowanie, że w kolejnych latach następne bloki energetyczne trzeba będzie wyłączać. Przypuszczam więc, że również zagrożenie brakiem prądu w Polsce w przyszłości oraz coraz bardziej zaawansowane dyskusje nad powrotem do rynku mocy, miały wpływ na to, że podjęto dla nas wszystkich pozytywną decyzję o rozbudowie.
Na dzień dzisiejszy, wszyscy patrzą jednak tylko na to, jakie będą dochody z tytułu budowy elektrowni, ile nasi mieszkańcy zarobią z wynajmu mieszkań, jaki będzie zysk sklepów czy zakładów usługowych, dzięki czemu również budżet gminy wzbogaci się o spory zastrzyk gotówki, a powinniśmy sobie uzmysłowić, że czeka nas pięć bardzo ciężkich lat.
– Uciążliwy transport ciężarowy, bezpieczeństwo… Będzie podobnie jak kiedyś, gdy budowano elektrownię w latach 70-tych.
– Setki tysięcy ton materiału do przewiezienia, koleją i transportem drogowym, setki pracowników przemieszczających się na plac budowy z miejsc zakwaterowania, na pewno odbiją się na jakości życia w gminie. Co ciekawe, myślę, że dziś będzie zupełnie inaczej. Obecnie jest zupełnie inny system, organizacja i dyscyplina pracy niż dwadzieścia kilka lat temu. Dziś to są specjaliści pracujący według harmonogramu, ludzie którzy wiedzą po co i dlaczego pracują, którzy szanują swoją pracę. Oczywiście za tym zespołem ludzi na pewno przyjedzie grupa osób, których byśmy sobie tu nie życzyli. Oni też przyjadą zarobić na tej inwestycji, ale w sposób daleki od legalności i z nimi pewnie będą największe kłopoty.
Tymczasem jeśli chodzi o obwodnicę, to jest na razie budowa skrzyżowania realizowana przez miasto Opole, jednak to co nas interesuje najbardziej, zacznie się w przyszłym roku. Zarząd Dróg Wojewódzkich łącznie z Urzędem Marszałkowskim oficjalnie deklarują, że w tym roku chcą wybrać wykonawcę inwestycji. Z jednej strony trzeba będzie się cieszyć, bo nasze miejscowości będą mocno odciążone jeśli chodzi o potworny ruch, który się odbywa, ale z drugiej strony trzeba zauważyć, że obwodnica będzie budowana w tym samym czasie co elektrownia. Idealną sytuacją byłoby oczywiście, gdyby w tym roku kończyć budowę obwodnicy, a następnie ruszać z budową elektrowni.
Natomiast Kombinat Świerkle to inwestycja, która poprzez różne perturbacje odsuwa się w czasie. Wiemy, że inwestor się nie wycofuje i jest zdeterminowany aby ją doprowadzić do końca. Postępowanie scaleniowe trwa od nowa. To jest proces długotrwały, a ponieważ raz już był prawie do końca przeprowadzony, myślę, że teraz będzie przebiegać znacznie sprawniej. Oczywiście jeżeli nikt nie będzie się odwoływał.
– Plany na rok 2014. Na sesji budżetowej radni wymieniali zbiór wycenionych zadań, a z nich te przeznaczone do realizacji. W gminie jest budżet zadaniowy?
– Nie do końca. Jeśli chodzi o zadania typowo rzeczowe, jak budowa czy remont drogi, budowa kanalizacji, modernizacje itd., to na pewno tak. Dobra współpraca ze strony Rady Gminy zaowocowała tym, że już jesteśmy na etapie, na którym można ogłaszać przetargi. Jeżeli budżet gminy został przyjęty 19 grudnia i są w nim imiennie wymienione zadania, to można było już w pierwszej połowie stycznia ogłosić pierwsze przetargi. Kolejne będą ogłaszane.
– Które drogi z ważniejszych są w planach do remontu?
– Na pewno drogi w Czarnowąsach: Broniewskiego, Eichendorfa, Norwida, fragment Chopina i pomniejsze drogi wewnętrzne. To jest duże zadanie na ok. 3,7 mln złotych, a 21 stycznia poznaliśmy wstępne oferty. Ta część wsi czeka na roboty już od wielu lat. Tymczasem gminie Dobrzeń Wielki jako jednej z 5 gmin z wszystkich na Opolszczyźnie udało się otrzymać środki od „Schetyny”. Braliśmy udział w konkursie organizowanym przez wojewodę. Część z tych dróg podczas powodzi w 2010 roku była częściowo zalana, co zwiększyło szansę na otrzymanie dotacji. Przełożyło się to na dodatkowe punkty w klasyfikacji, które dały nam skok o 11 miejsc w górę i dlatego środki te uzyskaliśmy.
– Czy w tym roku ruszy remont GOK-u? Po budynku już widać, że został zaprojektowany i wybudowany ze 30 lat temu.
– Na pewno ruszy. Budynek ma już trochę lat. Wtedy były inne technologie i jakość wykonania. Myślę, że również położenie tego budynku daje mu mocno „popalić”, np. przejeżdżające TIR-y i drgania jakie wywołują. W tym roku ruszymy z budową.
Wystartowaliśmy w konkursie z Funduszu Norweskiego po pieniądze, do którego złożyliśmy wniosek. Fundusz ma do dyspozycji 300 milionów złotych, jednak pamiętajmy, że wniosków wpłynęło na 3 miliardy. Wystartowaliśmy, ale nie wiem czy przy tak dużej ilości projektów uda nam się pozyskać środki. Przygotowujemy się również do wystartowania po pieniądze do Ministra Kultury, bo ministerstwo ma specjalne programy na modernizacje ośrodków kultury, jak również zupełnie osobne programy na modernizacje bibliotek, bo naszą bibliotekę też chcemy zmodernizować. Do Funduszu Norweskiego projekt jaki przygotowaliśmy opiewa na sumę 15 mln złotych, z bardzo bogatym wyposażeniem, łącznie z kinem cyfrowym. A jeżeli tych środków nie pozyskamy, to zrobimy wersję bardziej oszczędną. Trzeba się liczyć z tym, że remont potrwa minimum dwa lata. Modernizacja musi być rozłożona, aby GOK jako instytucja mógł w miarę normalnie funkcjonować.
– Wielu czeka na ścieżkę rowerową z Chróścic do Siołkowic.
– W tym roku powstanie projekt. Budowa planowana jest na 2015/16 r. Jako gmina od 2011 r. jesteśmy członkiem Stobrawskiej Strefy Rekreacji i Rehabilitacji. Są to gminy położone na terenie od Namysłowa aż do Dobrzenia (m.in. Łubniany, Popielów, Świerczów, Pokój) i ta strefa jest wpisana jako projekt kluczowy w nowym RPO WO na lata 2014-2020 z budżetem 8 mln euro. W ramach tej strefy wpisałem trzy zadania do sfinansowania: budowę tej ścieżki, którą dogadałem razem z wójtem Popielowa; z wójtem gm. Pokój, ścieżkę od miejscowości Kup aż do granicy gminy Dobrzeń Wielki w kierunku gminy Pokój. Pokój jest centrum tej strefy. Park, który tam się znajduje ma być generalnie zmodernizowany i odnowiony, a sam Pokój nadal stara się o prawa miejscowości uzdrowiskowej.
W ramach tej strefy środki pozyskamy również na odnowienie ołtarza w Chróścicach. Trzeba się również zająć ścieżką rowerową pomiędzy Czarnowąsami i Borkami. Ten odcinek musimy lepiej skomunikować. Może powstanie przy zmodernizowanych wałach, aby rowerami można było swobodnie się przemieszczać. Środki na tę inwestycję pozyskamy w ramach Aglomeracji Opolskiej, której gmina Dobrzeń Wielki jest członkiem.
– Liczba mieszkańców gminy maleje?
– Na szczęście nasza gmina jako jedna z niewielu może poszczycić się wzrostem liczby mieszkańców. Jesteśmy postrzegani jako atrakcyjne miejsce do zamieszkania, w związku z czym sprowadza się do nas wiele osób. W ubiegłym roku przyłączyliśmy do kanalizacji i wodociągów 47 nowych budynków mieszkalnych, co pokazuje, że mieszkańców nadal będzie przybywać.
– Dziękuję za rozmowę.