W Kolanowicach znajduje się zabytkowy drewniany kościół pod wezwaniem św. Barbary. Jest to kościół filialny parafii pw. św. Józefa Robotnika w Osowcu i Węgrach. Parafia obejmuje także Kolanowice i Trzęsinę.
Drewniany kościół z Kolanowic ma niezwykłą historię. Dawno temu stał on tuż za murami Opola, tam, gdzie dziś jest pomnik, zwany "babą na byku". Mury Opola biegły mniej więcej wzdłuż ulic obok obecnej Pizzy Hut i sklepu mięsnego, zwanego "Wotzka". W jaki sposób trafił on do Kolanowic, zainteresowani przeczytają pod adresem:
https://www.kosciolydrewniane.eu/kolanowice
Według "Encyklopedii Katolickiej" św. Barbara z Nikomedii jest patronką dobrej śmierci, górników, flisaków i artylerzystów. Górników, flisaków i artylerzystów nie ma w okolicy zbyt wielu, a śmierć czeka każdego z nas, także młodych, i lepiej żeby była dobra, niż zła. Dlatego informujemy, że właśnie nadarza się wyjątkowa okazja, by coś zrobić w tej sprawie.
Wspomnienie świętej Barbary przypada 4 grudnia (dla górników to Barbórka). W tym właśnie dniu w kolanowickim kościółku o godz. 16:30 rozpocznie się msza święta, której towarzyszyć będzie koncert ku czci św. Barbary. Szczegóły na plakacie poniżej (a pod nim dalsze informacje):
Ci, którzy w piątek 4 grudnia przybędą do kolanowickiej świątyni, będą mogli obejrzeć wnętrze pięknego zabytkowego kościółka o niezwykłej historii. Będą też mogli wysłuchać koncertu, a przede wszystkim będą mieli okazję w dniu św. Barbary, w kościółku pw. św. Barbary, pomodlić się, aby śmierć, która do każdego kiedyś przychodzi, była dobra.
Według podań w. Barbara została ścięta przez własnego ojca w 306 roku. Było to tak: Ojciec św. Barbary dowiedział się, że przyjęła ona chrzest. Gdy mimo jego żądań nie zaparła się ona chrześcijaństwa, sam zgłosił tę sprawę sądowi. Sąd skazał św. Barbarę na śmierć przez ścięcie a jej ojciec wykonał ten wyrok osobiście.
Według tradycji w nocy poprzedzającej ścięcie, do wieży, w której uwięziono św. Barbarę, przybył anioł z Komunią Świętą a w chwili śmierci św. Barbara modliła się, "by każdy wspominający jej męczeństwo, mógł w ostatniej godzinie otrzymać łaskę prawdziwego żalu i spowiedzi oraz sakrament Najświętszego Ciała" (wg "Encyklopedii Katolickiej"). Z tego właśnie powodu uznano ją za patronkę dobrej śmierci. Warto zauważyć, że jest kilku patronów dobrej śmierci, a wśród nich św. Józef, pod którego wezwaniem jest kościół parafialny dla Kolanowic.
Nasza św. Barbara, czyli św. Barbara z Nikomedii, nie jest jedyną świętą Barbarą. Świętych Barbar jest aż dziesięć. Co ciekawe, z pozostałych dziewięciu świętych Barbar aż osiem to Koreanki a jedna jest Chinką. Koreańskie św. Barbary zginęły śmiercią męczeńską w okresie 24 maja 1839 – 1 lutego 1840, podczas trwających wtedy prześladowań chrześcijan. Większość została ścięta w Seulu, ale dwie zmarły jeszcze w więzieniu na tyfus. Wszystkie one zostały beatyfikowane 5 lipca 1925 roku przez papieża Piusa XI. Kanonizował je 6 maja 1984 roku papież Jan Paweł II. Ich wspomnienie przypada na 20 września (w grupie 103 męczenników koreańskich).
Chińska św. Barbara (św. Barbara Cui Lian) została zabita podczas chińskiego powstania bokserów. Powstańcy zabili ją nocą 15 czerwca 1900 roku. Beatyfikował ją 17 kwietnia 1955 papież Pius XII, a kanonizował 1 października 2000 roku papież Jan Paweł II. Jej wspomnienie przypada na 9 lipca (w grupie 120 męczenników chińskich).