Marta urodziła się z wrodzonymi stopami końsko – szpotawymi, obustronnym zwichnięciem stawów biodrowych i obniżonym napięciem mięśniowym (tzw. wiotkość mięśni).”

Nikt, by nie pomyślał, że ta urocza, roczna dziewczynka jest tak doświadczona przez los. Prześliczna, ufna blondyneczka z uśmiechem wyciąga rączki i gaworzy, jakby odpowiadała na pytania.

Kiedy Marta skończyła miesiąc rozpoczęto leczenie stóp w Wiedniu. Polegało ono na zakładaniu serii gipsów, które wyprostowały stópki, a następnie na noszeniu przez dziewczynkę butów ortopedycznych w celu utrzymania prawidłowej pozycji stóp. Obecnie czas noszenia butów został skorygowany do 18 godzin/dobę. Rodzice wierzą, że decyzja o podjęciu leczenia była najlepszą z możliwych i w tej chwili myślą, że córeczki stopy są pod dobrą opieką. To nie koniec, bo dziecko czeka jeszcze bardzo kosztowna operacja bioderek.

Malutka Marta potrzebuje pomocy. Przekaż 1% podatku

– Nie wiemy dokładnie kiedy odbędzie się zabieg. Zdania lekarzy są podzielone – mówi Sabina Piotrowska, mama Marty. W Niemczech chcą ją operować już, polscy lekarze i nasz konsultant w Wiedniu twierdzą, że należy poczekać aż dziecko skończy dwa latka. Skąd te rozbieżności? Otóż rehabilitanci, córka jest poddawana codziennej rehabilitacji, twierdzą że Marta nabierze złych nawyków chodzenia i będzie miała problem ze stabilnym poruszaniem się w przyszłości, szybko dojdzie do zwyrodnienia stawów biodrowych. Zdanie to podzielają niemieccy ortopedzi. Natomiast lekarze w kraju i w Austrii chcą czekać, bo zoperowanie jej w tej chwili niesie ze sobą duże ryzyko.

– Nie wiemy co mamy robić. Operacja w Niemczech to koszt rzędu 33.000 euro, a w Wiedniu 24.000, dodaje Miłosz Piotrowski, ojciec. Badania genetyczne, pełnopłatne ok. 6000 zł, specjalne buty, które trzeba zmieniać co roku lub nawet dwa razy, bo dziecko rośnie 2300 zł, do tego dochodzi rehabilitacja, gorset stabilizujący, który będzie nosiła. Koszty są ogromne – podsumowuje.

Rodzice Marty zwracają się z apelem o pomoc finansową, która by ich wspomogła w leczeniu córki. Martusia jest podopieczną Fundacji Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym w Opolu. Wszelkie darowizny można kierować na konto fundacji: 02 1020 3668 0000 5102 0010 2996, koniecznie z dopiskiem Marta Piotrowska.
Można także przekazać 1% podatku na rzecz Marty KRS 0000186434, w rubryce cel szczegółowy: nr 754/P Marta Piotrowska.

Malutka Marta potrzebuje pomocy. Przekaż 1% podatku

Informacji udzielają rodzice, Sabina i Miłosz Piotrowscy 530010034.
Rodzice dziękują za wszelką pomoc każdemu z osobna. Marta ma szanse na normalne życie, dzięki Państwa pomocy.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Zawsze Pewnie, Zawsze Konkretnie