Wolni Ludzie protestowali w Opolu, w Nysie i w Kędzierzynie-Koźlu ale najgoręcej było, jak zwykle, na Placu Ignacego Daszyńskiego w stolicy województwa.
Zebranych przed opolskim Sądem Okręgowym Wolnych Ludzi przywitała tradycyjnie Barbara Skórzewska z opolskiego Komitetu Obrony Demokracji.
– Igor Tuleya, Beata Morawiec, Paweł Juszczyszyn – wspaniali, odważni przyzwoici sędziowie, którzy są w tej chwili odsunięci od orzekania, ludzie stojący na straży praworządności nie mogą orzekać a obywatelki i obywatele sa niestety pozbawieni ochrony tych niezależnych sędziów, bo już tylko oni bronią naszych obywatelskich praw – mówił szefowa opolskiego KOD Małgorzata Besz-Janicka. – uczciwi niezależni prokuratorzy tez zostali zesłani kilkaset kilometrów od swych miejsc zamieszkania…..
Mecenas Andrzej Sieradzki stwierdził, że ostatnie wydarzenia, a w szczególności próby uchylenia immunitetów sędziom Sądu Najwyższego wywarły na nim piorunujące wrażenie. – Nie spodziewałem się, że czegoś takiego dożyję – mówił Sieradzki. – Starożytni Rzymianie mawiali, że „sprawa doszła do trzeciego szeregu”. Znaczyło to, że jest bardzo źle, że bitwa przybrała niekorzystny obrót. W tym trzecim szeregu będą walczyć już tylko ci najlepsi, najwytrwalsi weterani. My powoli zmierzamy do takiej właśnie sytuacji: sprawa wolnych sądów doszła już do trzeciego szeregu, w którym stoi trzecia władza, bo władza ustawodawcza poległa, wykonawcza również jest w rekach politycznego demiurga. Trzeci szereg cały czas się opiera, stoi w prawdzie i do nas, prawników, ale i do państwa, którzy dostrzegacie to zagrożenie należy wsparcie tej trzeciej władzy. Oni się sami mogą nie obronić bez obywatelskiego oporu. Dlatego namawiam wszystkich serdecznie, abyście w każdej rozmowie z przyjaciółmi z rodziną mówili, że póty obywateli, póty praworządności, póty demokracji póki mamy niezależne sądy…
Barbra Skórzewska z opolskiego KOD zrelacjonowała wypowiedź także prześladowanego sędziego Piotra Gonciarka z dzisiejszego protestu pod Sądem Najwyższym.
-To trzeba mówić do znudzenia, do bólu i za każdym razem – relacjonowała wypowiedź sędziego Skórzewska. – Zło, bezprawie i represja ma twarz konkretnych ludzi. To nie jakaś abstrakcyjna prokuratura ściga i chce pozbawić wolności Igora Tuleyę, tylko bardzo konkretni ludzie, którzy pracują w wydziale spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej. To prokurator Czesław Stanisławczyk. To nazwisko musimy zapamiętać. To prokurator Dariusz Ziomek, którego nazwisko też musimy zapamiętać, a oni muszą pamiętać o jednym: w Polsce obowiązuje Konstytucja, a nie wola polityka, który sprawuje urząd ministra sprawiedliwości. A według Konstytucji Igor Tuleya nie został zawieszony, bo nie orzekał w tej sprawie prawdziwy sąd….
Od siebie Skórzewska dodała do nazwisk wymienionych przez sędziego Gonciarka kolejne. -To nie są żadni sędziowie tylko kolaboranci: Piotr Niedzielak, Konrad Wytrykowski i Jarosław Sobótka.
Kacper Lubiewski z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, osiemnastolatek, ścigany przez policję za używanie megafonu na publicznym zgromadzeniu bardzo przytomnie zauważył, że nie będą nam do niczego potrzebne wolne sądy ani demokracja jeśli nie zadbamy o planetę i o przyszłość ludzkości. – Na martwej planecie nie ma nic, nie ma wolnych mediów, wolnych sądów ani wolnych ludzi – mówił Kacper.
Fot. melonik