Działacze partii Razem postulują wystawienie prezydentowi Opola pomnika za pół miliona. – Na pewno zapisze się w historii miasta, bo ma tyle pieniędzy, że na pewno katastrofalnie je zadłuży – twierdzą.
Pomnik miałby stanąć przed forsowanym przez Wiśniewskiego nowym stadionem, którego budowę od początku krytykują działacze Razem. Dzisiaj dostało się nie tylko prezydentowi, ale także radzie miasta.
– Jesteśmy zdziwieni decyzją radnych, którzy zgodzili się sfinansować budowę nowego stadionu piłkarskiego za 220 mln zł – mówi Jerzy Przystajko z partii Razem. – Opole ma duże potrzeby inwestycyjne. One w tej chwili dobitnie się ujawniają. Mamy w mieście korki, musimy poprawić komunikację publiczną, nierozwiązany jest problem smogu i skandalicznie niskie są wynagrodzenia pracujących w jednostkach zależnych od miasta. Mamy także wielki głód mieszkaniowy, na który można byłoby zaradzić, gdyby inwestycje były inaczej prowadzone – przekonuje Przystajko.
Zdaniem Kamili Jarońskiej decyzja budowy tak dużego i drogiego stadionu jest wyrazem megalomanii Ratusza. -Widać, że priorytety prezydenta i radnych znacznie odbiegają od naszych potrzeb – mówiła podczas konferencji prasowej. Zdaniem Jarońskiej, pieniądze, które zostaną wydane na budowę stadionu pozwoliłyby całkowicie uporać się z problemem smogu w Opolu. – Mamy jeszcze sześć tysięcy kopciuchów w mieście i nie wiadomo, kiedy przestaną istnieć.
Jarońska przypomniała, że tak duży stadion będzie generował roczne koszty w wysokości 5 milionów złotych. -To wystarczyłoby na sowite podwyżki płac pracujących w jednostkach miejskich – zauważyła.
Innym pomysłem na wydanie 220 milionów jest usprawnienie miejskiej komunikacji. – Za te pieniądze można by kupić 50 autobusów elektrycznych, którymi tak chwali się prezydent Wiśniewski, mający ambicje by Opole komunikacyjnie dorównało Wrocławiowi – przytacza Dawid Bednarski z Młodych Razem.
Zdaniem działaczy Razem Arkadiusz Wiśniewski bez wątpienia zasłużył sobie na przydomek „Rozrzutny”. – Wierzymy, że radni swoim zwyczajem, bez mrugnięcia okiem zagłosują za naszym projektem – konkludowała Jarońska.
Materiał i wielkość pomnika nie są jeszcze określone. Nie wiadomo brąz czy beton. Koszt – pół miliona – też może ulec zmianie. W końcu stadion miał kosztować sto milionów a nie 220.
Fot. melonik