Plenerowe nabożeństwo, wspólne rozmowy przy kawie i cieście, a po wszystkim zabawa taneczna to program festynu, który odbył się w minioną sobotę (2 lipca) w Kępie. Lokalna społeczność spotyka się na takich imprezach od wielu dekad, tę zorganizowano z okazji odpustu patronów wsi: św. Piotra i Pawła.
Jedni pamiętają, że takie imprezy odbywały się już w latach 70., inni wskazują, że ich historia jest jeszcze dłuższa. Choć przez ostatnie lata festyny w Kępie nie były organizowane z powodu pandemicznych obostrzeń, mieszkańcy wsi nie zapomnieli o tym zwyczaju i w pierwszą sobotę lipca znów integrowali się na placu przy miejscowej świetlicy.
– Bardzo brakowało nam takich imprez, które jednoczą społeczeństwo: jego starszych i młodszych członków. Cieszymy się, że wróciliśmy do tej tradycji – przyznała Alicja Trychan, przewodnicząca Gminnej Rady Seniorów i radna powiatu opolskiego. – Przyszłam tutaj z moimi koleżankami, pojedynczo może nie przyszłaby żadna z nas, natomiast kiedy umówiłyśmy, że przyjdziemy całą grupą, to jesteśmy i bawimy się doskonale. Jesteśmy podopolską miejscowością, zatem mieszka tutaj i miejscowa i napływowa ludność. Taka integracja jest więc ważna.
Świętowanie otworzyło nabożeństwo pod krzyżem znajdującym się przy siedzibie firmy Rudatom na ul. Zawadzkiej. Poprowadził ją ks. Grzegorz Kublin, proboszcz parafii pw. św. Antoniego w Luboszycach, a miejscowi postawili na tę okazję uliczny ołtarz.
Po nabożeństwie odbył się festyn. Przy świetlicy i boisku piłkarskim można było za darmo zjeść ciasto i napić się kawy. Można też było zamówić jedzenie z grilla, popcorn oraz napoje chłodzące, a na najmłodszych czekała dmuchana zjeżdżalnia. Imprezę uświetniły występy śpiewaka operowego Tomasz Białka, wokalistki Danuty Wiśniewskiej i zespołu disco-polowego Spontan. Festyn, który zorganizowała rada sołecka Kępy, zamknęła natomiast zabawa taneczna.
– Mieszkam w Kępie już 35 lat, a te festyny odbywały się już wtedy, gdy się tutaj sprowadziłem. Oczywiście z różnych okazji, w tym tak jak dziś: z okazji odpustu św. Piotra i Pawła, patronów Kępy – mówił Dariusz Sznotala, członek rady sołeckiej. – To dobra okazja spotkania się i integrowania, można też porozmawiać, chociażby z radą sołecką i wymienić się z nami, jej członkami, opiniami na temat funkcjonowania wsi. Oczywiście wszystko to w świetnej atmosferze.