W Dniu Solidarności z Represjonowanymi Sędziami stawili się przed Sądem Okręgowym w Opolu – w drugą rocznicę odsunięcia od orzekania Sędziego Igora Tuleyi. Wierzą, że presja ma sens, i że jeszcze (i to już niedługo) będzie normalnie.

Małgorzata Besz-Janicka wspominała dziś wizyty sędziów niepokornych, którzy kilkakrotnie odwiedzali Opole – ostatni raz podczas prezentacji filmu „Sędziowie pod presją”. – Wczoraj Igor Tuleya powiedział do zgromadzonych  przed Sądem Najwyższy, że niczego nie żałuje, że się nie podda i że wierzy, że praworządność powróci i znów będą niezależne sądy – mówiła szefowa opolskiego KOD.

Zebrani usłyszeli to wszystko osobiście w nagraniu, które specjalnie dla nich przygotował Igor Tuleya pod sądami w Warszawie i Gdańsku. Nagranie było czytelne – choć fatalnej jakości, Było jednak ważne i zostało przyjęte z aplauzem.

Sędzia Monika Ciemięga przekazała Wolnym Ludziom z Opola specjalne podziękowanie Igora Tuleyi za wsparcie . Ciemięga zwróciła między innymi uwagę na fakt, czego najlepszym dowodem jest przywrócenie do orzekania wczoraj że opór ma sens jest fakt, iż wczoraj Izba Odpowiedzialności Zawodowej wstrzymała wykonanie uchwały Izby Dyscyplinarnej z 5 stycznia 2022 r. o zawieszeniu sędziego Krzysztofa Chmielewskiego z Sądu Okręgowego w Warszawie w czynnościach służbowych oraz obniżeniu wysokości jego wynagrodzenia. Sędzia Chmielewski był odsunięty od orzekania jeszcze w grudniu 2021 r. decyzją prezesa SO w Warszawie, bo podważył legalność sędzi Agnieszki Stachniak-Rogalskiej, która nominację do sądu okręgowego dostała od nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Sędzia na wniosek stron procesu wyłączył ją z orzekania w jednej ze spraw. Sędzia Stachniak-Rogalska jest prezesem Sądu Rejonowego dla Warszawy-Żoliborza z nominacji resortu sprawiedliwości. Zgodnie z uzasadnieniem postanowienia IOZ sędzia Chmielewski ma zostać natychmiast przywrócony do służby w wydziale Sądu Okręgowego w Warszawie, w którym dotychczas orzekał, na dotychczasowe stanowisko. Próba przeniesienia sędziego będzie stanowiła niewykonanie orzeczenia SN i winno spowodować co najmniej odpowiedzialność dyscyplinarną sędziego podejmującego taką decyzję.

Mecenas Jacek Różycki opowiedział pokrótce o kuriozalnych wydarzeniach podczas wczorajszego posiedzenia IOZ w sprawie immunitetu Igora Tuleyi. Mówił także o publikacji uzasadnienia ubiegłorocznego wyroku trybunału Julii Przyłębskiej ws. prymatu konstytucji nad prawem UE. Po ponad roku od ogłoszenia przez pełny skład Trybunału, że niektóre przepisy Traktatu o Unii Europejskiej są niezgodne z Konstytucją RP w zakresie, w jakim dają polskim sądom kompetencje do przedkładania unijnego prawa nad przepisy krajowe, Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie tego stanowiska wraz z licznymi zdaniami odrębnymi. Tu też okoliczności i działania są kuriozalne.

Barbara Skórzewska opowiedziała o rozpoczętej dziś akcji zbierania podpisów pod obywatelskim projektem finasowania in vitro.  – Projekt zainicjowała Wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Ewa Kopacz, wspierając Obywateli w walce o równy dostęp do leczenia. Jego założeniem jest przeznaczenie środków na politykę zdrowotną w obszarze leczenia niepłodności, w tym finansowanie procedur medycznych wspomaganej prokreacji, między innymi in vitro. Ma być to co najmniej 500 milionów złotych rocznie. To ważny projekt, przyczyńmy się do realizacji tej ustawy. Wszystkie materiały są dostępne po kliknięciu w ten link https://tiny.pl/wcskf

– Udostępniajcie, zbierajcie podpisy,…. bierzmy się do pracy – apelowała Skórzewska. – Pamiętajcie aby podczas zbierania podpisów mieć przy sobie projekt ustawy. Jest tu dostępny, wystarczy wydrukować.

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.