Zbiórka dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy nie była obojętna Morsom Gminy Popielów. W niedzielę (29 stycznia) o godz. 13:00 na kąpielisku – ,,Przystań Wodna w Nowych Siołkowicach” odbyło się charytatywne morsowanie zwieńczone ogniskiem. 

Grupa Morsów Gminy Popielów regularnie zażywa lodowatych kąpieli, spotykając się na kąpielisku w Nowych Siołkowicach w każdą niedzielę o godz. 13:00. Jednak tym razem morsowanie odbyło się w bardzo szczytnym celu zbieranie pieniędzy dla WOŚP i tym samym pomoc w walce z sepsą. 

– Morsowanie dla WOŚP jest nową inicjatywą. Już w zeszłym roku chcieliśmy podjąć się tego wyzwania, ale trochę spóźniliśmy się z organizacją całego wydarzenia. Były co prawda osoby, które miały przyklejone serduszka WOŚP podczas morsowania, lecz w żadnym stopniu nie było to zaplanowane – zaznaczyła Justyna Ogrodnik, uczestniczka Morsów Gminy Popielów. – Cieszę się, że teraz udało nam się w wyprzedzeniem zorganizować charytatywne morsowanie i powiadomić o tym, co będzie się działo. 

Puszka WOŚP, do której można było wrzucać datki, czekała na wszystkich uczestników imprezy. Zarówno na tych, którzy korzystali z lodowatej kąpieli, jak i na tych, którzy przybyli by wesprzeć Orkiestrę. Przed wejściem do wody nie mogło zabraknąć rozgrzewki, która jest nieodłącznym elementem każdego morowania. W lodowatej wodzie kąpali się zaś młodzi i starsi, a wszystko to przy imprezowej muzyce i świetnej zabawie.

Dla zmarzniętych przygotowano ognisko, a w raz w nim m.in. ciepłe napoje, grzane wino, turecka herbata, kiełbaski, chleb ze smalcem i ciasto. Odbył się także pokaz pierwszej pomocy, który poprowadził ratownik medyczny Krzysztof Ogrodnik.

Regularne morsowanie pozytywnie oddziałuje na funkcjonowanie całego organizmu. Zimne kąpiele pomagają np. w problemach reumatycznych, wzmacniają układ odpornościowy, przyczyniają się do zrzucenia zbędnych kilogramów i sprawiają, że wydzielają się hormony szczęścia  endorfiny. Zanim jednak zdecydujemy się na pierwsze morsowanie, warto zasięgnąć porady lekarza i dowiedzieć się, czy na pewno będzie ono dla nas bezpieczne. 

fot. Milena Skóra

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Studentka Public Relations na Uniwersytecie Opolskim. Interesuje się muzyką, chętnie czyta książki rozwojowe. Wolny czas spędza również na macie, ćwicząc jogę.