Zwłaszcza jeśli jest się seniorem mieszkającym w gminie Dobrzeń Wielki, której nie bez powodu przyznano tytuł „Gminy przyjaznej seniorom”.

Władze lokalne od lat kierują uwagę na najstarszych mieszkańców i podejmują kroki, mające na celu uaktywnienie tej grupy wiekowej i stworzenie dla niej bogatej oferty kulturalno- rekreacyjnej, a także rozrywkowej.

W październiku ubiegłego roku Krystyna Gierok rozpoczęła swoją pracę animatora osób starszych, przy wsparciu TSKN, UG, GOK i GOPS. Początkowo seniorzy spotykali się w Chróścicach i Dobrzeniu Wielkim, z biegiem czasu w klubach seniora przybywało nowych członków, rosło zainteresowanie społeczne i na chwilę obecną spotkania odbywają się również w Czarnowąsach. O utworzeniu swoich klubów seniora myślą też inne miejscowości gminne.

Na dużą frekwencję w klubach Krystyna Gierok musiała ciężko zapracować, dzisiaj niełatwo „wyrwać” człowieka młodego, czy starszego sprzed telewizora, komputera, czy choćby ze swego ogródka. Powód, aby opuścić zacisze domowe musi być naprawdę ważny i atrakcyjny. Oferta, którą animatorka kieruje dwa razy w tygodniu do seniorów, jest widać wystarczająco bogata i kreatywna, skoro korzysta z niej tylu seniorów w gminie.

Spotkania z ciekawymi ludźmi, warsztaty artystyczne, śpiewanie, gimnastyka, cykliczne wyjazdy na basen, Nordic Walking, zajęcia kulinarne, to tylko niektóre z realizowanych na spotkaniach tematy.

 

Senioralia

 

Podsumowaniem dotychczasowej działalności klubów seniora, było gminne spotkanie seniorów zainicjowane i zorganizowane przez Krystynę Gierok, przy współudziale UG, GOK, przyjaciół pani Krysi i młodych wolontariuszy.

Senioralia 17 kwietnia rozpoczęła uroczysta msza w chróścickim kościele, w której uczestniczyło około 200 seniorów z dobrzeńskiej gminy.

Po kościelnej uroczystości goście przeszli do pobliskiej sali wiejskiej, gdzie czekał na nich poczęstunek i bogaty program artystyczny.

Zanim rozpoczęły się występy, wicewójt Irena Weber opowiedziała gościom bajkę… o tym, jak zaczęła się przygoda Krystyny Gierok z seniorami. Dzieci animatorki uczęszczały do szkoły, w której uczyła wicewójt. Pani Krysia jako rodzic bardzo angażowała się w życie szkolne, można było na niej polegać, nie było dla niej rzeczy niemożliwych do zrealizowania. Kiedy Irena Weber dowiedziała się o projekcie TSKN w ramach, którego przeprowadzano kursy na animatora osób starszych, od razu pomyślała o pani Krystynie, pojechała do niej z wizytą i skutecznie przekonała, że kreatywne organizowanie seniorom czasu wolnego, to zajęcie jak najbardziej odpowiednie dla niej. Sądząc po rozwoju zdarzeń, wicewójt miała stuprocentową rację…

Głos zabrał również Klemens Weber, który przekonywał seniorów, jak ważny jest aktywny i zdrowy tryb życia, rozwijanie swoich pasji i zainteresowań. Po części oficjalnej nadszedł czas na prezentację lokalnych talentów.

Impreza miała charakter wielopokoleniowy, przed seniorami wystąpiły dzieciaki z publicznego przedszkola w Chróścicach, wzbudzając uśmiech i wzruszenie na twarzach widzów.

Duży aplauz wzbudził koncert z elementami teatru Adama i Maryli Urbaniaków, Gabrieli Collmann i Wiktora Spisli. Widzowie mieli okazję usłyszeć utwory Edith Piaf i Marlen Dietrich oraz zapoznać się z nowatorską wersją śląskiego alfabetu, autorstwa Adama Urbaniaka, którego prezentacja wywołała salwy śmiechu wśród publiczności.

Swoje umiejętności wokalne i taneczne zaprezentowała grupa baletowa Arabesque i wokalistki Studia Piosenki z GOK.

Pięknym układem choreograficznym zachwyciły widzów podopieczne DPS w Czarnowąsach – „Biedronki”, ich barwne, falbaniaste spódnice równo wirowały w rytm muzyki.

Niespodzianką i wielkim estetycznym przeżyciem, był występ dziewcząt z Ośrodka Kultury w Ozimku. Tancerki w pięknych strojach zaprezentowały na wysokim poziomie artystycznym i estetycznym tańce orientalne z elementami tańca brzucha.

Można powiedzieć, że z myślą o seniorach zorganizowano przegląd zespołów artystycznych, których prezentacja trwała około czterech godzin. Nie widziałam jednak zmęczenia, czy znudzenia na twarzy widzów. Owszem, siedzenie w jednym miejscu przez kilka godzin, może być uciążliwe, ale czego się nie robi dla przeżycia doznań artystycznych, poza tym serwowano pyszną kawę, a bufet obfitował w różne smakołyki.

Kolejnym punktem Senioraliów była zabawa taneczna w restauracji „Nowa”.

Ponieważ miała się rozpocząć o godzinie 18:00, zaproszonymi gośćmi spoza gminy od godz. 16:00 zajęli się Helmut Starosta i Jerzy Bednarz, zapoznając przyjezdnych z gminnymi ciekawostkami historyczno-architektonicznymi. Wynajętym busem 20 osobowa grupa wybrała się na krótka wycieczkę.

W Dobrzeniu zwiedzili zabytkowy kościółek św. Rocha, tam w rolę przewodnika wcielił się Helmut Starosta. Jerzy Bednarz z kolei oprowadził gości po Izbie Leśnej w Kup. Przewodnicy przybliżyli historię obu miejsc i nie poskąpili ciekawych opowieści z nimi związanych.

O godzinie 18 sala restauracji Nowa zapełniła się gośćmi, około 100 seniorów miało jeszcze siłę po dniu pełnym wrażeń i ochotę na kontynuację świętowania Senioraliów. Jak dużo drzemało w nich sił witalnych, energii i zapału, świadczyły wirujące na parkiecie pary, a było ich bez liku. Od pierwszych taktów na parkiecie było ciasno. Patrząc z podziwem na pary taneczne, pomyślałam sobie, że niejeden młodzian miałby się czego zawstydzić i pozazdrościć wyczucia rytmu, umiejętności tanecznych, a przede wszystkim szczerej chęci do zabawy. Nikt nie marudził na złą muzykę, ciasne buty, nieodpowiednie towarzystwo, brak partnera i tym podobne.

Młodzi mogliby się nauczyć od seniorów dobrej, wspólnej i kulturalnej zabawy.

Tańce trwające do późnych godzin nocnych zakończyły gminne Senioralia.

B.K.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Autorzy, którzy chcą, aby ich artykuły, napisane na łamach "Grupy Lokalnej Balaton" w latach 2013-2016, widniały na portalu informacyjnym Opowiecie.info proszeni są o przesłanie tytułu artykułu oraz zawartych w nim zdjęć na adres: news@opowiecie.info