Ponad 25 milionów euro z funduszy unijnych będą mogły przeznaczyć Lokalne Grupy Działania z województwa opolskiego na na wdrażanie tzw. strategii rozwoju lokalnego kierowanego przez społeczność. Ile to będzie w PLN? Zależy od kursu…

Od kwietnia do czerwca trwał konkurs na wybór strategii rozwoju lokalnego kierowanego przez społeczność. Do urzędu marszałkowskiego wpłynęło 10 wniosków Lokalnych Grup Działania, funkcjonujących w naszym regionie na kwotę 25 475 000 euro (tj. 101 900 000 PLN). Wszystkie one spełniały kryteria, zgodne z regulaminem konkursu.

Lokalne Grupy Działania Opolszczyzny mają już umowy

Lokalne Grupy Działania Opolszczyzny mają już umowy

– Kiedykolwiek używam sformułowania Lokalna Grupa Działania, to zawsze mam na uwadze, w głowie i w myślach was, ludzi pracujących w tych stowarzyszeniach i ludzi, którzy u was są skupieni – ludzi i organizacje, którym niesienie pomoc, wspieracie i uczycie ich partycypacji w życiu lokalnym i regionalnym mówił otwierając uroczyste spotkanie z przedstawicielami LGD z całego regionu. – To jest bardzo ważne. Jeżeli chcemy mówić o bardzo ważnym pojęciu wspólnotowym to też wy, jako szefowie i członkowie Lokalnych Grup Działania macie wyjątkowe zadanie edukacyjne do wykonania. Ja was też o to bardzo proszę, żebyśmy razem to robili, żebyśmy mieli w sobie siłę i cierpliwość, byśmy mogli opowiedzieć naszym mieszkańcom, o różnych ważnych, wartościowych rzeczach, a często nie da się tego zrobić w murach szkoły, tam, gdzie jest nakaz, gdzie ktoś musi się uczyć o historii, o tradycji, o regionalizmie. On się może nauczyć w całkiem innych warunkach, całkiem innej przestrzeni. On się może nauczyć się robić czekoladę, miód i różne rzeczy, które go tak naprawdę na co dzień otaczają i znać źródło tego skąd to się bierze. Lokalne Grupy Działania i ludzie w nich pracujący to edukatorzy. Robicie to już od kilkudziesięciu lat i ważne jest też to, żeby to dobrze kontynuować i żeby mieć w sobie do tego motywację i ambicję, żeby też stawać się coraz lepszym i funkcjonować na wyższym poziomie – podkreślał marszałek.

Zdaniem marszałka  funkcjonowanie Lokalnych Grup Działania i programu LEADER to jest coś, co zasługuje na kontynuację.  – Mamy 10 umów podpisanych z LGD – mówił. – To są stowarzyszenia, które mają bardzo dobrą organizację instytucjonalną, naprawdę  świetne relacje w swoich środowiskach, bardzo dobry podział terytorialny i znajomość problemów lokalnych oraz ludzi mieszkających na wsi. Więc tak naprawdę bardzo wiele rzeczy składa się na to, żeby była ta dobra kontynuacja.

Andrzej Buła zachęcałem  ludzi pracujących w Lokalnych Grupach Działania do korzystania z innych funduszy europejskich. Jest mnóstwo komponentów dla organizacji pozarządowych.  – Można pojawić się z polityką społeczną i działaniami społecznymi na obszarach wiejskich poprzez LGD, czy też Europejskimi Inicjatywami Społecznymi lub szkoleniami w ramach Europejskiego Budżetu Obywatelskiego, ale o tym będziemy już rozmawiać w styczniu. Dzisiaj cieszę się, że są tutaj znajome twarze, ludzie którym można powierzyć pieniądze publiczne, bo to też trzeba powiedzieć, mają w tym doświadczenie i tak jak powiedziała ostatnio pani dyrektor Joanna Harus, która to wszystko nadzoruje z 24 milionów euro na początku tamtej perspektywy zrobiło nam się na koniec 34. Zostaliśmy docenieni i nagrodzeni – zakończył Andrzej Buła.

Lokalne Grupy Działania Opolszczyzny mają już umowy

– Dostaniemy porównywalne pieniądze jak w mijającym okresie – mówiła liderka Płaskowyżu Dobrej Ziemi, Lokalnej Grupy Działania z południa regionu, Adriana Dziaczyszyn. – Będzie to 2 i pół miliona euro. Wszystko zależy od tego, jaki będzie kurs tego euro. Działamy na najlepszej ziemi w województwie opolskim. Nasza nazwa jest związana z Ziemią i też chcemy te pieniądze przeznaczyć na czystą, przyjazną i nowoczesną ziemię. Takie są nasze cele i pod tymi celami konkretne działania. Mamy tutaj na myśli cyfryzację, ochronę środowiska i też działania sprzyjające naszym mieszkańcom, rozwijające naszych mieszkańców, ale też zapraszające turystów do nas. Mamy bardzo wąską strategię. Zresztą to było założenie ministerstwa. Strategie teraz muszą być wyspecjalizowane. I my też zawiesiliśmy bardzo mocno te nasze przedsięwzięcia do tej cyfryzacji, do ochrony środowiska i do ogólnego rozwoju społeczeństwa – mówiła.

Kolejnym etapem będą konkursy ogłaszane w rejonie działania LGD. Wszystkie wnioski w ramach naborów będą składane w generatorze wniosków, w systemie, który przygotowuje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. – Dopóki ten system nie powstanie, nie będzie przetestowany, to nie będziemy tych naborów mogli ogłaszać. Ale wszystkie wnioski będą teraz składane w tym generatorze wniosków.

Adriana Dziaczyszyn przyznała się do sowich osobistych preferencji związanych z otrzymanymi właśnie funduszami. – Ja mam takie marzenia związane stricte z Lokalną Grupą Działania i z uniezależnienie od środków zewnętrznych. Bardzo bym chciała, żebyśmy rozpoczęli taką działalność, która przynosiła by nam dochód i ten dochód moglibyśmy dalej przekazywać naszym organizacjom, naszym mieszkańcom w celu rozwoju. I to jest bardzo konkretny pomysł. Czy dojdzie do skutku? Nie wiemy. To wszystko się okaże. To połączenie takiego produktu lokalnego i tego, czego już u nas nie ma. Chciałabym, żeby powstały, np. młyny. Ja chciałabym osobiście, żeby jakiś młyn powstał za sprawą LGD, dlatego że na całym obszarze Lokalnej Grupy Działania Płaskowyż Dobrej Ziemi nie ma ani jednego młyna. Tak jak każde stowarzyszenie możemy prowadzić działalność gospodarczą. I do tego będziemy zmierzać i zarabiać. Zarabiać i uniezależnić się od środków zewnętrznych.

Prezes Stowarzyszenia LGD Stobrawski Zielony Szlak Jadwiga Kulczycka potwierdziła słowa Adrianny Dziaczyszyn, że pieniędzy jest tyle co w poprzednim okresie. – Zawsze będzie za mało – choćby było nie wiem ile – dodała. – Dzisiaj podpisujemy umowy na realizację nowej strategii rozwoju, którą będziemy realizować w nowym okresie programowania. Nasze LGD znalazło się na podium konkursu, z czego ogromnie się cieszymy, bo wypracował ją cały nasz zespół. Jest to bardzo duże wyróżnienie, ale również bardzo duża odpowiedzialność. Na pewno będziemy realizować wiele zadań w nowym okresie programowania, przede wszystkim będą zagrody edukacyjne, będzie bardzo dużo działań związanych z Kołami Gospodyń Wiejskich, z Ochotniczymi Strażami Pożarnymi, jak również z działaniami skierowanymi do seniorów – wymieniała Jadwiga Kulczycka.

Lokalne Grupy Działania Opolszczyzny mają już umowy

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.