Upominek na licytację na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przekazała dzisiaj sztabowi WOŚP w Opolu wojewoda opolska Monika Jurek. Osobiście będzie wolontariuszką.

– „Płuca po pandemii” – gramy dla dzieci i dorosłych, gramy znowu razem – mówiła Monika Jurek. – Nie ukrywam,Administracja państwowa wróciła do WOŚP że nie wiedząc jeszcze o tym, że zostanę wojewodą zarejestrowałam się jako wolontariusz, stąd dzisiaj na moich piersiach identyfikator, bo zamierzam nie tylko przekazać dzisiaj symbolicznie sztabowi WOŚP w Opolu skromny upominek na licytację ale będę czynnie zbierać z puszką pieniądze. Po 8. latach opolski urząd wojewódzki i wojewoda opolski gra razem z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Jesteśmy dumni, że możemy być częścią orkiestry – mówiła wojewoda.

Jak poinformowała, wczoraj minister spraw wewnętrznych i administracji  Marcin Kierwiński spotkał się z Jurkiem Owsiakiem i zapewnił o współpracy wszystkich służb z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy po ośmioletniej przerwie. Zarówno policja, wojsko jak i strażacy będą czynnie uczestniczyć w tej bezprecedensowej akcji.

Jak poinformowała wczoraj minister Kierwiński spotkał się z Jurkiem Owsiakiem. Minister zapewnił o współpracy wszystkich służb z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy po ośmioletniej przerwie. Zarówno policja, wojsko jak i strażacy będą czynnie uczestniczyć w tej bezprecedensowej akcji.

– Długo nas tutaj nie było w urzędzie wojewody i bardzo się cieszymy, że jest już tak normalnie jak dawniej – mówiła Agnieszka Wiosna z opolskiego sztabu WOŚP. – Wiemy już, że na pewno będzie wojskowa grochówka, a razem z nią oczywiście żołnierze. Będą i gadżety od policji – także straż pożarna i straż graniczna są z nami. To jest fajne, że znów jesteśmy razem jak przed laty.

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.