Krzysztof Śmiszek, jedynka na liście Lewicy w regionie opolsko-dolnośląskim, zapowiada zmianę unijnych procedur i koniec „jednoosobowego” veta a także pakt na rzecz pracowników we wszystkich krajach Unii. Sekunduje mu Marcelina Zawisza.
– Jesteśmy dużym krajem w Unii i powinniśmy się w niej liczyć – przekonywał podczas konferencji prasowej w Opolu Krzysztof Śmiszek. – Ostatnich 8 lat głupiej bezrozumnej wojny z unią przyniosło marginalizację naszego, polskiego głosu. A my chcemy siedzieć przy stole z wielkimi krajami Unii. Zamierzamy tam walczyć o zmianę procesu decyzyjnego w UE. Ostatnie lata pokazały, że stosowanie prawa veta w Unii Europejskiej nad konkretnymi dokumentami jest destrukcyjne. W wielu kwestiach veto rozumiane po szlachecku, jako liberum veto po prostu się nie sprawdza w kontekście zacieśniania integracji polityki społecznej, polityki zagranicznej, czy polityki zdrowotnej. Uważamy, że przyszedł czas, żeby wyciągnąć ten kij ze szprych prac instytucji europejskich i pójść do przodu. Oczywiście jesteśmy zwolennikami zachowania prawa veta w kontekście przystępowania nowych krajów do Wspólnoty.
– My jako lewica wprowadzaliśmy Polskę do Unii Europejskiej i dlatego mamy pełen mandat aby móc narzucać narrację pogłębiającą dalszą integrację.
Unia Europejska powinna zdaniem Śmiszka przyspieszyć także jeśli chodzi o ochronę praw pracowniczych. Chodzi o plagę bezpłatnych staży absolwenckich. – Za pracę powinno się dostawać płacę – tłumaczył.
Marcelina Zawisza zapowiedziała stworzenie europejskiego paktu na rzecz pracowników. – Chodzi o to aby ujednolicić sposób zatrudnienia w całej Unii Europejskiej – mówiła. – Zarówno jeśli chodzi o płace minimalne, ale też ochronę osób z niepełnosprawnością, kobiet w ciąży, czy na macierzyńskim, czy w ogóle młodych rodziców, które mają wspierać zatrudnienie osób starszych, tak żeby te osoby, które są w stanie pracować i chcą pracować miały taką możliwość. Żeby nie było tak, że w sytuacji, kiedy przekraczają wiek emerytalny i dostają informację, że muszą się spakować i wyjść i na tę emeryturę przenieść. Unia Europejska musi dba o pracowników – przekonywała.
Fot. melonik