Razem, niezależnie od poglądów politycznych, Opolanie uczcili pamięć Powstańców Warszawy.

 Fot. Marta Wojtal x BohaterON - album „W razie W"

Fot. Marta Wojtal x BohaterON – album „W razie W”

Dziś nad ranem, w 80. rocznicę Powstania Warszawskiego odeszła na wieczną wartę najstarsza (106 lat) uczestniczka Powstania Warszawskiego – Barbara Sowa ps. Basia.

Barbara Sowa z domu Gettel urodziła się 23 czerwca 1918 roku, w czasie Powstania Warszawskiego miała 26 lat i była sanitariuszką IV Obwodu „Grzymała” (Ochota) Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej.

– Chciałam być w Armii Krajowej, wszyscy wokół mnie do niej należeli. Stanęłam do powstania, bo uważałam, że musi wybuchnąć. Nie dało się już wytrzymać pod okupacyjnym rządem Niemców. Mówiono nam: przeżyjemy tu albo na tamtym świecie. Nikt z nas nie czuł się bohaterem, wszyscy byliśmy jednakowi, po prostu stanęliśmy do walki – mówiła pani Barbara.

Po powstaniu trafiła do szpitala polowego w Łuszczewie, gdzie opiekowała się rannym powstańcem-partyzantem Bernardem Sową, który został jej mężem. W 1945 roku zamieszkali we Wrocławiu. Do urodzenia dzieci Pani Barbara pracowała w Pafawagu, a od 1953 roku w Zakładach Energetycznych we Wrocławiu. Mieszkała na wrocławskich Krzykach.

Cześć jej pamięci!

 

Swoje 20. urodziny obchodziła dzień przed wybuchem Powstania Warszawskiego. I służyła w nim dzielnie jako sanitariuszka na Mokotowie, w pułku "Baszta". A dziś Pani Barbara Tokarska "Jola" kończy okrągłe 100 lat!

Swoje 20. urodziny obchodziła dzień przed wybuchem Powstania Warszawskiego. I służyła w nim dzielnie jako sanitariuszka na Mokotowie, w pułku „Baszta”. A dziś Pani Barbara Tokarska „Jola” kończy okrągłe 100 lat!

1 sierpnia 2024 roku przypada 80. rocznica wybuchu powstania warszawskiego. Jak co roku bohaterowie, którzy oddali życie w walce o ojczyznę, zostali symbolicznie upamiętnieni przez syreny alarmowe równo o godzinie 17. 80 lat temu to właśnie o tej porze wybiła godzina „W” rozpoczynająca powstanie.

Uruchomienie syren 1 sierpnia ma nie tylko wartość symboliczną. Stanowi również sprawdzian poprawności działania systemów alarmowych i powiadamiania ludzi o zagrożeniach. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina, że w Polsce alarmy ogłaszane są za pomocą modulowanego dźwięku syren, który trwa przez trzy minuty. O ich odwołaniu informuje natomiast trzyminutowy ciągły sygnał.

Sygnałom dźwiękowym towarzyszą komunikaty głosowe w środkach masowego przekazu, rozpoczynające się słowami: „Uwaga! Uwaga! Uwaga! Ogłaszam alarm…”, po których podane zostają przyczyna, rodzaj i obszar zagrożenia. W przypadku zniesienia alarmu wybrzmiewa natomiast komunikat zaczynający się od słów: „Uwaga! Uwaga! Uwaga! Odwołuję alarm…”.

Po usłyszeniu sygnału alarmu powietrznego osoby przebywające w domu powinny wyłączyć wszystkie urządzenia elektryczne i gazowe, zamknąć okna i zabezpieczyć mieszkanie, a następnie, zabierając najpotrzebniejsze rzeczy, udać się do najbliższego schronu lub ukrycia. Analogicznie powinny zachować się osoby przebywające w pracy, szkole lub miejscu publicznym. Kierowcy samochodów lub innych pojazdów przed ich opuszczeniem powinni zatrzymać je w taki sposób, aby nie blokowały ciągów komunikacyjnych.

Godzina W w Opolu

Fot. Kapitan

 

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.