Deszcze oszczędziły stolicę regionu, czy to samo zrobi fala kulminacyjna? Pojawi się w Opolu w poniedziałek rano.

Opolanie nie bacząc na zakazy spacerowali dziś w Parku Nadodrzańskim. Zapowiedzi władz miasta uspokajają, niepokoją jednak zamknięte szandory. Jeśli poziom Odry ma się podnieść tylko o tyle ile zapowiadano – to po co? To tylko pytanie – nie krytyka. Ja też bym je zamknął. Tyle jest niespodziewanych  zwrotów w sytuacji meteorologicznej, że lepiej dmuchać na zimne.

Wielu mieszkańców Opola, pamiętających 1997 rok, z niepokojem spoglądało dziś na rzekę.

Jak zapowiadają meteorolodzy koło północy ma znów zacząć mocno padać.

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.