Po dokonanej w nocy z piątku 15.07.2016 na sobotę 16.07.2016 przez część armii tureckiej próbie zamachu stanu, władze tureckie zdołały częściowo opanować sytuację.
W kraju panuje jednak chaos. Prezydent Erdogan zapowiedział ukaranie winnych. Rośnie bilans ofiar nocnych zdarzeń w Turcji. Według tureckich mediów zginęły 62 osoby, w tym 17 policjantów, ok. 150 osób zostało rannych.
W stolicy kraju Ankarze wciąż słychać sporadyczną strzelaninę po nocy charakteryzującej się zamętem, chaosem i sprzecznymi informacjami. Media informowały o walkach na ulicach Ankary, w tym ataku na parlament i budynki rządowe z udziałem czołgów i lotnictwa. Miało też dojść do walk powietrznych, a lotnictwo rządowe miało zestrzelić helikopter puczystów.
Puczyści zajęli studia publicznej telewizji TRT, a także prywatnej stacji CNN Turk. W sobotę rano zostali jednak aresztowani przez siły wierne rządowi i stacje wznowiły nadawanie.
Lotnisko im. Ataturka w Stambule zostało wczoraj wieczorem zamknięte. Natomiast agencja żeglugowa GAC podała, że władze tureckie zamknęły w sobotę rano cieśninę Bosfor dla ruchu tankowców "z powodów bezpieczeństwa".
Turcja zamknęła też wszystkie trzy przejścia na granicy z Bułgarią – poinformowało bułgarskie radio publiczne, powołując się na bułgarskie MSW. Bułgaria wzmocniła też ochronę granicy z Turcją.
Foto: Reuters
Źródło: wiadomości onet.pl