To był wieczór, w którym historia, sztuka i emocje splotły się w jedną opowieść. W Muzeum Śląska Opolskiego świętowano 125-lecie tej zasłużonej instytucji, uhonorowanej Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, a także otwarto nową, imponującą wystawę „Książęcy Ogród Sztuk. W Pokoju – Wirtembergowie”. W jednym miejscu spotkała się przeszłość i przyszłość – tradycja i nowoczesna wizja muzealnictwa.
W roku 1900, gdy w Europie dopiero rodziły się modernistyczne rewolucje w sztuce, w Opolu powstała placówka, która miała ocalić od zapomnienia bogactwo kulturowe Śląska. Od tamtej pory Muzeum Śląska Opolskiego trwa nieprzerwanie jako depozytariusz pamięci regionu, jego wielokulturowości i skomplikowanej historii.
Dyrektorka muzeum, Iwona Solisz, podkreślała podczas jubileuszu, że historia tej instytucji nie dzieli się na „niemiecką” i „polską”, lecz stanowi spójną całość:
– My łączymy te dwie różne historie. Za każdym razem byli to muzealnicy, ludzie z pasją, którzy zajmowali się dziedzictwem kulturowym regionu. Czy to był rok 1900, czy 1950 – wszystkim przyświecała ta sama misja: zachować pamięć i przekazać ją dalej.
W jej słowach pobrzmiewała nie tylko duma z przeszłości, ale też wdzięczność dla wszystkich, którzy przez pokolenia tworzyli tę instytucję. Solisz przypomniała, że muzeum przetrwało burzliwe czasy wojen, zmian granic i ustrojów, ale nigdy nie straciło swojej roli – strażnika śląskiej tożsamości.
– Jesteśmy depozytariuszami dla przyszłych pokoleń. Zachowujemy to, co nasi przodkowie wytworzyli i co było dla nich ważne – mówiła. – Śląsk Opolski to region złożony, wielojęzyczny, ale niezwykle bogaty kulturowo. Naszym zadaniem jest tę różnorodność pielęgnować.
125-lecie muzeum stało się także okazją do wręczenia wyjątkowego wyróżnienia. Muzeum Śląska Opolskiego otrzymało Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, przyznany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Jak zaznaczyła zastępczyni dyrektorki, Joanna Ojdana, nagroda ta nie jest tylko symbolem – to uznanie dla pracy setek ludzi:
– To wyróżnienie dla całej instytucji, dla dyrektorów, kustoszy, konserwatorów, edukatorów, techników i administracji. Każdy, kto przez te 125 lat dołożył swoją cegiełkę, przyczynił się do tego sukcesu.
Ojdana podkreśliła, że współczesne muzeum to nie tylko gmach i gabloty, ale przestrzeń dialogu i edukacji:
– Muzeum ma dziś misję budowania tożsamości w duchu wielokulturowego dialogu. Współpracujemy z nauczycielami, szkołami, instytucjami kultury, bo wierzymy, że historia regionalna i europejska to wspólna opowieść.
Kulminacyjnym punktem jubileuszowego dnia było otwarcie nowej wystawy, która przenosi zwiedzających do XVIII-wiecznego Pokoju – dawnego Carlsruhe, założonego przez księcia Carla Christiana Erdmanna z rodu Wirtembergów.
To właśnie tam, wśród parków, oranżerii i muzyki, powstała jedna z najwspanialszych rezydencji książęcych Śląska. Wystawa, przygotowana z rozmachem i dbałością o każdy szczegół, ukazuje splendor i bogactwo tej kultury.
Na ekspozycji zobaczyć można zabytkowe meble, obrazy, rzemiosło artystyczne i pamiątki po rodzinie Wirtembergów, a także elementy przypominające o artystycznym rozkwicie tej miejscowości – od malarstwa Carla Rothe po muzykę Carla Marii von Webera.
– To nie tylko opowieść o przeszłości, ale także o powrocie do korzeni kultury regionu – podkreślała Iwona Solisz. – Każda z sal mogłaby być osobną wystawą. Musieliśmy wybierać, co pokazać, bo zbiór jest ogromny.
Część kolekcji trafiła do Opola z niemieckich aukcji, inne przedmioty zostały przekazane przez potomków książęcej rodziny Wirtembergów. Wystawa uzupełniona jest o wypożyczenia z muzeów polskich i niemieckich oraz prywatne dary.
– Chcieliśmy pokazać, że muzeum się rozwija, że nie stoi w miejscu – dodała Solisz. – Nowa kolekcja to dowód, że wciąż odkrywamy nowe pola działania i nowe sposoby opowiadania historii.
Ekspozycja „Książęcy Ogród Sztuk. W Pokoju – Wirtembergowie” czynna będzie do końca maja 2026 roku. To pierwsza tak szeroka prezentacja tej kolekcji – bogatej, różnorodnej i pieczołowicie opracowanej.
Jubileusz był nie tylko spojrzeniem wstecz, ale też zapowiedzią przyszłości. Dyrekcja muzeum zapowiedziała powstanie Silesia Centrum Dziedzictwa i Sztuki – nowego ośrodka, który połączy funkcje magazynowe, edukacyjne i artystyczne.
– Chcemy stworzyć miejsce tętniące życiem, otwarte na mieszkańców, artystów i naukowców – mówiła Iwona Solisz. – To będzie nowe serce muzeum, współtworzone z Uniwersytetem Opolskim, w którym spotkają się historia, edukacja i kultura współczesna.
125 lat temu świat wyglądał zupełnie inaczej. Nie było internetu, Picasso dopiero zaczynał malować, a bracia Lumière eksperymentowali z pierwszym filmem. Wtedy, w małym Opolu, rodziła się instytucja, która miała przetrwać wszystko – wojny, podziały, granice.
Dziś Muzeum Śląska Opolskiego wciąż opowiada tę samą historię – historię ludzi, sztuki i pamięci. W duchu dialogu, z otwartością na nowe i z dumą z przeszłości.
W jubileuszowym wieczorze słychać było jedno przesłanie: kultura nie starzeje się – dojrzewa razem z tymi, którzy ją pielęgnują.
Wojewoda opolska Monika Jurek, która wręczyła muzealnikom odznaczenie pogratulowała instytucji jubileuszu i podziękowała wszystkim pracownikom za ich codzienną służbę kulturze:
– Dzisiejszy jubileusz to święto wszystkich, którzy od lat tworzą tę instytucję. Państwa praca jest nie do przecenienia, bo dzięki niej pamięć o regionie i jego mieszkańcach trwa.
– Muzeum Śląska Opolskiego jest miejscem, w którym historia przemawia do nas językiem sztuki i emocji – dodała. – To także przestrzeń, w której można poczuć dumę z naszego dziedzictwa i zobaczyć, jak wiele wnosi ono do wspólnej historii Polski i Europy.
Wojewoda przypomniała również, że w czasach, gdy kultura często bywa marginalizowana, takie instytucje jak muzeum w Opolu są dowodem, że warto inwestować w pamięć i edukację.
Wicemarszałkini województwa Zuzanna Donath-Kasiura podkreślała, że instytucja ta przez pokolenia uczyła Opolan wrażliwości i szacunku do przeszłości. Zwróciła uwagę, że dzięki pracownikom muzeum możemy „dotykać historii, ale też lepiej rozumieć współczesność”. Życzyła dalszego rozwoju i odwagi w nowoczesnym prezentowaniu dziedzictwa regionu.
– Muzeum Śląska Opolskiego pozwala nam oddawać cześć śladom przeszłości, poznawać historię regionu – piękną, skomplikowaną i trudną.
Rektor Uniwersytetu Opolskiego Jacek Lipok przypomniał, że muzeum i uczelnia od lat współpracują i dzielą wspólne cele. Podkreślał, że „schody, które dzielą oba gmachy, tak naprawdę nas łączą” – symbolicznie i dosłownie. Gratulował muzeum medalu „Gloria Artis” oraz współtworzenia nowego centrum dziedzictwa i sztuki w Opolu.
– 125 lat to kilka pokoleń pracy i zaangażowania – dowód, że muzeum żyje i rozwija się każdego dnia.
W imieniu Rady Miasta Opola jej przewodnicząca Barbara Kamińska mówiła o roli kultury jako duchowego fundamentu wspólnoty. Wskazała, że muzeum przez lata kształtowało tożsamość mieszkańców i budowało ich wrażliwość, szczególnie w regionie o tak złożonej historii.
– Kultura jest duszą miasta i regionu – a muzeum od lat wypełnia tę przestrzeń emocjonalną naszego wspólnego życia.
W imieniu europosła Andrzeja Buły gratulacje przekazał Michał Panicz, dyrektor jego gabinetu. Podkreślił, że jubileusz to nie tylko święto instytucji, ale też wszystkich, którzy przez pokolenia tworzyli jej tożsamość.
– Muzeum to serce historii naszego regionu – tutaj możemy dotknąć przeszłości i zrozumieć, kim jesteśmy.
Fot. melonik

























































































