Do dożynkowych tradycji należy, że hasła wypisane na pojazdach uczestniczących w korowodzie, a także na płotach obejść, nawiązują często do bieżącej polityki. Podczas tegorocznych Dożynek Gminy Niemodlin, odbywających się w sołectwie Roszkowice, trafiłem na taką dekorację:
Rosyjskie sankcje, będące odpowiedzią Rosji na nasze sankcje, weszły w życie latem 2014 roku i trwają do dziś. Sankcje te polegają na tym, że Rosja nie zgadza się, byśmy sprzedawali tam swą żywność, w tym mięso. "Putin nie chce – Zjemy sami" – Jest tak?
Niedawno Główny Urząd Statystyczny opublikował materiał o spożyciu w Polsce różnych artykułów żywnościowych, także w przeliczeniu na mieszkańca. Wyciąłem z tego artykułu dane o spożyciu mięsa. Wyglądają one tak:
Okazuje się, że w 2014 (pierwszy rok rosyjskich sankcji) mieliśmy wzrost spożycia mięsa do 69,5 kg na mieszkańca rocznie (w 2013 było 63,8 kg), a rok 2015 (drugi rok sankcji) przyniósł kolejny wzrost spożycia, do 75,0 kg na mieszkańca rocznie. Inna sprawa, że wzrost spożycia mięsa w 2015 roku zawdzięczamy wieprzowinie (w wołowinie i drobiu jest w 2015 roku spadek spożycia), a to może być w części skutkiem rozszerzającej się w Polsce choroby świń ASF (po angielsku african swine fever), czyli afrykańskiego pomoru świń. W związku z ASF mają miejsce zwiększone uboje a jednocześnie obowiązuje zakaz eksportu wieprzowiny z terenów, na których stwierdzono przypadki ASF.
Do materiału GUS wrócę jeszcze w sprawie mleka, ale już teraz zainteresowanym polecam cały ten materiał. Można go pobrać (jako .pdf) pod adresem:
https://stat.gov.pl/download/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5466/9/6/1/dostawy_na_rynek_krajowy_oraz_spozycie_niektorych_artykulow_2015.pdf