W niedzielę 2.10 w parafii pod wezwaniem świętej Katarzyny Aleksandryjskiej w Dobrzeniu Wielkim obchodzony jest kiermasz, czyli rocznica poświęcenia kościoła. Jest to wspaniała okazja do tego, aby zapoznać się z jego historią.
Z początkiem XIV wieku mieszkańcy Dobrzenia Wielkiego wybudowali sobie wbrew woli prałata czarnowąskiego własny kościół, a ten kościół przetrwał długie czasy, aż do XVIII wieku. W łacińskim sprawozdaniu wizytacyjnym z roku 1687 znajdujemy dość dokładny i obszerny jego opis.
"We wsi Wielki Dobrzeń jest kościół z zakrystią cały murowany, po kryty dachówką, poświęcony na cześć św. Katarzyny i św. Walentego. Także wieża jest murowana, zaś dach jej pokryty jest szkudłami. Część tylna kościoła sklepiona, sufit nad nawą jest z desek, zaś posadzka tak kościoła, jak i zakrystii (która jest sklepiona) wyłożona jest cegłą. W kościele są trzy ołtarze: wielki, główny poświęcony św. Katarzynie, dziewicy i męczenniczce, jeden boczny po stronie Ewangelii poświęcony św. Walentemu męczennikowi. Przystoły (mensae) ołtarzy są murowane, ławki wszystkie w dobrym stanie i nowe. Odpustu w tym kościele nie ma żadnego. Książki sprawozdań, chrztów, ślubów i pogrzebów znajdują się w zakrystii, oprawione i w dobrym stanie. Są tu trzy srebrne pozłacane kielichy z patenami. Monstrancja wielka srebrna, nowa; także mała, srebrna pixis dla Komunii chorych. Ornatów dobrych sześć. Zakrystia sklepiona, jasna, czysta i dobrze zamknięta. Woda święcona u wejścia do kościoła i do zakrystii. Kazalnica w kościele drewniana. Drzwi w kościele w dobrym stanie. Chrzcielnica drewniana, dobrze zamknięta, stoi bezpośrednio przed małym ołtarzem po stronie prawej. Oleje święte umieszczone są w murze kościoła po stronie Ewangelii. Spowiedzi świętych słucha kapłan w zakrystii lub na krześle za głównym ołtarzem, podczas gdy konfesjonał umieszczony jest na nie dogodnym miejscu w kącie kościoła w pobliżu głównych drzwi. Przenajświętszy Sakrament stale się przechowuje w tabernakulum. Patrocynium (tzw. «odpust» na Górnym Śląsku) odbywa się w dzień św. Katarzyny i św. Walentego. «Kiermasz» (uroczystość poświęcenia kościoła) w pierwszą niedzielę po św. Michale. Na wieży znajdują się trzy dzwony; cmentarz okala dobry płot drewniany, kostnicy nie ma. Zresztą wszystko czyste w kościele i zakrystii, tak samo szaty liturgiczne. Parafianie są bez wyjątku katolikami; nabożeństwo odprawia się w każdą drugą niedzielę. Trzy razy na dobę dzwoni się na Anioł Pański".
Tenże kościół, opisany w roku 1687 przez Marcina Teofila Stephetiusa, archidiakona opolskiego i wizytatora biskupiego, może strawiony ogniem, może dla swego wieku rozebrany, został zastąpiony przez nową drewnianą świątynię, prawdopodobnie w roku 1716.
Dnia 15 września 1716 bowiem o. Augustyn Lehn, proboszcz dobrzeński, zakupił w cegielni klasztornej 30 18 000 cegieł i 2000 dachówek dla nowego kościoła, o którym mowa jest przy pożarze w 1832 roku. Dnia 1 listopada 1832 r. po południu podczas nieszporów, wskutek zapalania i puszczania w powietrze przez chłopców ogni sztucznych, we wsi u "gbura" Stanika wybuchł ogień, który przy sprzyjającym południowowschodnim wietrze prawie całą wieś w perzynę obrócił, przy tym i dawniejszy drewniany kościół i szkołę. Dawniejsze przepiękne dzwony z brzmieniem, jakie miały dzwony czarnowąskie, zupełnie się roztopiły. Plebania ocalała. Opis tego kościoła nie istnieje.
Niedługo potem wzniesiono nową świątynię w gustownym stylu romantycznym, której uroczyste poświęcenie odbyło się 16 października 1842 r. Na budowę tego nowego kościoła przeznaczył skarb państwa, jako patron, 3473 talary gotówki oraz drzewo do budowy wartości 385 talarów. Gminy należące wtedy do parafii dobrzeńskiej złożyły 1929 talarów, zaś z funduszu kościółka św. Rocha zużyto 600 talarów. Do parafii należały wtenczas: Dobrzeń Wielki, Kup, Brzezie, Łaca w Opolskiem i Kąty w Niemodlińskiem.
Dnia 15 maja 1917 r. tak w parafialnym kościele, jak w kościółku św. Rocha zostały wyjęte z organów cynowe wielkie przednie piszczałki (Orgelprospektpfeifen) wykorzystane do celów wojennych. Ważyły 50 kg. Na wynagrodzenie straty dano kościołowi dobrzeńskiemu z kasy państwowej 375 marek. Także dzwony kościelne wzięto dnia 26 czerwca 1917 r. na cele wojenne. Na prośbę księdza proboszcza Knosały zostawiono najmniejszy dzwon poświęcony św. Katarzynie. Na wielkim dzwonie był napis: "A.D. 1904. Sta Maria ora pro nobis gegossen von Gebruder Ulrich Glauchaa. Unstrut". Na drugim: "A.D. 1904. St. Florian ora pro nobis". Ważyły razem 636 cetnarów (największy 424, drugi 212). Były sprowadzone z Glauchy przez księdza proboszcza Kittelmanna za cenę 1500 marek. W jesieni roku 1924 ksiądz proboszcz F. Poziernba sprowadził dwa nowe dzwony za cenę 2800 mk.
Już ksiądz proboszcz Knosała marzył o budowie nowego kościoła, bo stary parafialny już dawno był za mały. W tym celu nazbierał już dość dużą sumę, która niestety w czasie okropnej inflacji prawie zupełnie straciła wartość. Czas i stosunki gospodarcze jeszcze nie były dojrzałe do takiego dzieła. I jego następca proboszcz Poziemba początkowo zadowolić się musiał skromnym powiększeniem starego kościoła. W latach następnych w miarę wzrostu liczby ludności odczuwano silnie potrzebę nowego kościoła. Ksiądz proboszcz Poziemba myślał, radził się, występował z różnymi projektami, które jednak z powodu wielkich trudności kolejno upadały. Ruchliwego duszpasterza rozczarowania te nie zraziły. Silił się dalej, aż przyszło do pomyślnego układu z rządem i do urzeczywistnienia swego wspaniałego zamiaru.
Dnia I sierpnia 1933 r. zabrano się do pracy, rozpoczęto budowę nowego obszernego kościoła na gruncie farskim za budynkami plebańskimi. Praca postępowała tak szybko naprzód, że już w drugiej połowie października budowla została wyprowadzona pod dach i w niej kamień węgielny mógł być poświęcony. Wielkim i pamiętnym dniem pozostanie 22 października 1933 r., uroczystość położenia i poświęcenia kamienia węgielnego pod nowy kościół. O godzinie drugiej po południu z fary wyniesiono kamień węgielny i przeniesiono go do starego kościoła. Tam wpierw odbyły się uroczyste nieszpory, a potem nieszpory za zmarłych. Po ukończonym nabożeństwie ustawiła się procesja; 12 młodzieńców wyniosło na specjalnie sporządzonych noszach kamień węgielny i procesja ruszyła do nowo budującego się kościoła.
Przybywszy na miejsce ksiądz dziekan odczytał dokumenty po niemiecku i po polsku. Ksiądz proboszcz Giering z Kup wygłosił kazanie niemieckie, a następnie ksiądz prałat Kubis z Opola przemówił po polsku, wskazując na to, że stary kościół był za ciasny i budowa nowego kościoła była konieczną. Radować się mamy i weselić, że Bóg dozwolił wybudować kościół już pod dach. Zachęcał też do podziękowania Panu Bogu za to, że strona materialna stoi dobrze, na zdrowych podstawach i że robotnicy znaleźli dobrze zapłaconą pracę.
W międzyczasie całe obecne duchowieństwo oraz mistrz budowlany z architektem podpisali dokumenty, potem je zapieczętowano. Wreszcie szkatułę z dokumentami wmurowano do kamienia węgielnego, a ksiądz dziekan Poziernba go poświęcił. Podczas poświęcenia śpiewano jeden wiersz po niemiecku, a trzy po polsku "Boże w dobroci". Przy modlitwach duchowieństwa kamień wmurowano do ściany, gdzie ołtarz miał stanąć. W końcu zaśpiewano "Ciebie Boże wielbimy".
Nowa świątynia wybudowana w stylu barokowym liczy długości 45, szerokości 21 metrów; wysokość wieży wynosi 40 m. W niej są cztery duże dzwony i zegar z 4 tarczami.
Nadmienić jeszcze trzeba, że nowy kościół obejmuje cząstkę górnośląskiej historii. Do zewnętrznego cokołu zużyte zostały kamienie prastarego, niestety rozebranego zamku Piastów opolskich. W niektórych tych historycznych ciosach doskonale widać skamieniałe drzewo.
Po ukończeniu nowej świątyni stary kościółek parafialny miał być zburzony, bo trudno utrzymywać trzy kościoły w jednej niezbyt wielkiej parafii. Tylko prastara wieża, pochodząca od dawniejszych na tym miejscu stojących kościołów miała pozostać z małym dzwonem św. Katarzyny (z roku 1904) jako pamiątka z dawnych, dobrych czasów. Rozbiórka starego kościoła miała kosztować 3399 marek.
Lud jednak się modlił o zachowanie tego kościoła i świętego miejsca. Pan Bóg wysłuchał tych modlitw i uratował świątynię przez konserwatora prowincjonalnego w Opolu.
Konserwator prowincjonalny zwrócił się pisemnie do prezesa rejencji opolskiej z prośbą o zachowanie tego kościółka. Rozbiórka tej jeszcze zupełnie zdrowej i silnej budowli została na nieokreślony czas odroczona. Wrocław zezwolił na tę uchwałę dnia 17 czerwca 1935 r. i polecił używać tego kościółka w przyszłości na religijne zebrania.
Nowy obszerny kościół został przez kardynała Adolfa Bertrama uroczyście poświęcony dnia 4 października 1934 r. Dedicatio ecclesiae w następną niedzielę. "Exegi monumentum aere pereminus" mógł ksiądz dziekan Franciszek Poziemba o sobie powiedzieć, a dzięki gorliwemu proboszczowi Duczkowi, że też w ciężkich czasach postarał się o piękne malowanie tegoż kościoła!
Źródło: Parafia Dobrzeń Wielki