Od niedzieli jeździmy w Opolu po nowym moście zastępczym w ciągu ulicy Niemodlińskiej. Jak zapewniają budowlańcy: jest tak samo bezpieczny jak most po którym jeździliśmy dotychczas – tyle że węższy. Nie jest drewniany – jedynie taką ma nawierzchnię. Obowiązuje na nim ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę. To niewątpliwie utrudni i spowolni ruch wszystkim którzy zdecydują się korzystać z przeprawy.
Przyglądaliśmy się pracom wykończeniowym w piątek. Nic nam się nie stało. Jednak nie wszystko chyba jest tak jak trzeba, bowiem dziennikarzowi NTO spadł na głowę klosz lampy – o czym poinformował na facebooku. Krwi było niewiele i miejmy nadzieje, że to pierwsza i ostatnia krew na tym moście.
Remont właściwego mostu ma potrwać do jesieni przyszłego roku i będzie kosztował blisko 27 milionów złotych. Roboty prowadzi firma BANIMEX.