W Skarbiszowicach (gmina Tułowice) był kiedyś młyn (wiatrak), o którym legenda mówiła, że pracował nawet gdy nie było wiatru, bo młynarz, który go postawił, miał umowę z diabłem. Za oddaną duszę zapewnił sobie nieprzerwaną pracę wiatraka. Wiatrak spłonął w 1871 roku. Dziś nie ma po nim śladu. Pisałem o tym wiatraku w artykule o Skarbiszowicach, który zainteresowani znajdą pod adresem:
https://www.grupalokalna.pl/powiat-opolski/w-skarbiszowicach-diabel-napedzal-wiatrak
Pojechałem specjalnie do Skarbiszowic, by znaleźć ślady po wiatraku, ale nie znalazłem. Trafiłem jednak w archiwalnym kalendarzu (Heimat Kalender des Kreises Falkenberg) z 1930 roku na rysunek, przedstawiający widok pozostałości po nim:
Dostałem też mejla od mieszkańca Skarbiszowic, który napisał mi m.in., że młyn stał jeszcze, jako ruina, w 1960 roku. Wspomniał też, że jego ojciec pracował w cegielni i na młyńskim wzgórzu odkopali kiedyś cmentarz ciałopalny. Przy jednej z odkopanych urn znaleziono miecz.
Na facebookowym profilu "Historia Dawna I Współczesna Tillowitz Falkenberg Oppeln” znalazłem też przedwojenny obrazek z Diabelskim Młynem w Skarbiszowicach (Die Teufelsmühle in Seifersdorf):
W latach przedwojennych wiatrak był lokalną atrakcją turystyczną. Trochę szkoda, że nie dotrwał w tym charakterze do obecnych czasów. Skoro był na wzgórzu, to mógł być nawet przerobiony na punkt widokowy.
