Trudno policzyć ile miejsc parkingowych zlikwidowano z inspiracji lub przy uczestnictwie wiceprezydenta Mirosława Pietruchy. Począwszy od ulicy Szpitalnej przez Minorytów – ostatnio Kościuszki i w najbliższej przyszłości Osmańczyka, która już za parę tygodni ma być dwukierunkowa. W efekcie: ubytek kolejnych kilku miejsc parkingowych.
Byłoby to zrozumiałe, gdyby miasto proponowało jakąś alternatywę.
Jest w Opolu sporo miejsc, w których można by wybudować parkingi. Kiepska miejska komunikacja nie spowoduje tego, że ludzie zrezygnują z jeżdżenia samochodami do centrum.
Tym bardziej, że do Opola maja być przyłączone kolejne sołectwa i coraz więcej ludzi będzie zmuszonych do korzystania choćby z urzędów położonych w centrum miasta.